NBA. Zach Kleiman stanowczo zaprzecza plotkom o transferze Ja Moranta

W ostatnich dniach informowaliśmy was o możliwym transferze Ja Moranta, gwiazdy Memphis Grizzlies. Jednak generalny menedżer zespołu, Zach Kleiman, szybko zdementował te doniesienia, podkreślając, że nie ma mowy o rozstaniu z czołowym rozgrywającym drużyny.
Plotki na temat ewentualnego transferu Moranta rozpoczęły się po wypowiedzi Howarda Becka z The Ringer. Podczas odcinka podcastu „The Real Ones”, Beck zasugerował, że według jednego z ligowych menedżerów warto „mieć oko na Ja Moranta” w kontekście możliwego ruchu transferowego w nadchodzące lato. Choć Beck sam zaznaczył, że nie spodziewa się transferu, jego komentarz wywołał falę spekulacji w mediach sportowych.
Na te plotki szybko zareagował Zach Kleiman. W rozmowie z Drew Hillem z „The Daily Memphian” stanowczo zaprzeczył wszelkim doniesieniom na temat transferu Moranta:
„Nie mogę winić innych menedżerów za fantazjowanie o naszym transferze Ja. Ale to właśnie to – fantazja. Nie zamierzamy wymieniać Ja. Można nadal nie doceniać Ja, tego zespołu i tego miasta, ale my odpowiemy na parkiecie. Nie będę dalej podsycał tych bzdur i czekam na powrót do koszykówki” – oświadczył Kleiman.
Hoops Rumors
Niepodważalna wartość dla Grizzlies
Ja Morant, który jest obecnie w swoim szóstym sezonie w NBA, to jeden z najbardziej elektryzujących rozgrywających w lidze. Dwukrotny uczestnik Meczu Gwiazd, debiutant roku oraz członek All-NBA Team w 2022 roku, odgrywa kluczową rolę w sukcesach Memphis Grizzlies.
W trwającym sezonie 2024/25, Morant notuje średnio 20,7 punktu, 4,3 zbiórki, 7,4 asysty oraz 1,3 przechwytu na mecz, trafiając 44,7% rzutów z gry oraz 32,1% za trzy punkty. Pomimo problemów poza parkietem w poprzednich latach, Kleiman wyraźnie podkreśla swoje zaufanie do młodej gwiazdy i widzi w nim filar przyszłości zespołu.
„Kontynuujcie niedocenianie Ja, tego zespołu i tego miasta, a my odpowiemy wynikami na parkiecie” – dodał Kleiman, jasno dając do zrozumienia, że Memphis Grizzlies nie zamierzają rezygnować z lidera swojej drużyny.
Spekulacje i rzeczywistość
Plotki na temat możliwego transferu Moranta pojawiły się w kontekście burzliwego okresu transferowego w NBA, podczas którego swoje zespoły zmienili m.in. Luka Doncić, Jimmy Butler oraz De’Aaron Fox. Jednak słowa Kleimana stanowczo ucinają wszelkie spekulacje związane z przyszłością Moranta.
Howard Beck zaznaczył, że choć nie spodziewa się transferu, to w NBA zawsze warto obserwować sytuację największych gwiazd. Jednak po deklaracjach Kleimana wydaje się niemal pewne, że Morant pozostanie w Memphis, chyba że pojawi się oferta, której po prostu nie da się odrzucić.
Zach Kleiman wyraźnie pokazuje, że klub stawia na stabilizację i budowanie przyszłości wokół swojej gwiazdy. Decyzja ta wydaje się być logiczna, biorąc pod uwagę ogromny potencjał Moranta oraz jego wpływ na grę zespołu oraz rozpoznawalność.
W stronę przyszłości
Ja Morant pozostaje kluczowym elementem układanki Memphis Grizzlies. Jego dynamiczny styl gry, efektowne akcje i umiejętność kreowania sytuacji dla kolegów z drużyny czynią go jednym z najbardziej ekscytujących zawodników w lidze.
Dla Memphis Grizzlies zachowanie Moranta jest nie tylko kwestią sportową, ale również strategiczną – budowanie zespołu wokół młodego lidera to inwestycja w przyszłość. Jak pokazały ostatnie lata, Morant nie tylko dostarcza widowiskowych zagrań, ale także prowadzi drużynę do sukcesów.
Oświadczenie Zach Kleimana nie pozostawia złudzeń – Ja Morant jest nie na sprzedaż, a Grizzlies są gotowi walczyć o najwyższe cele z nim na czele.