NBA. Trzech byłych graczy Denver Nuggets, którzy wciąż nie znaleźli zatrudnienia w lidze w sezonie 2024/2025
Oglądając w tym sezonie mecze Denver Nuggets, trudno nie zauważyć, że drużynie brakuje obecnie kilku dodatkowych graczy, którzy mogliby wzmocnić rotację zespołu. Na ten moment kadra składa się w porywach do ośmiu koszykarzy, którzy są wartością dodatnią ekipy z Kolorado.
Michael Malone stara się jak może – testuje różne ustawienia, kombinuje i szuka nowych rozwiązań. Jednak po niemal połowie sezonu staje się jasne, że prawie połowa składu to gracze, którzy po prostu nie są gotowi na rywalizację na najwyższym poziomie NBA. Niektóre problemy kadrowe są poza kontrolą klubu. Tacy zawodnicy jak Bruce Brown i Kentavious Caldwell-Pope odeszli w dwóch kolejnych offseason, podpisując lukratywne kontrakty warte ponad 20 milionów dolarów za sezon.
Zatrzymanie ich byłoby trudne, ale Nuggets mogli lepiej poradzić sobie z mniejszymi ruchami kadrowymi. Oto trzech zawodników, którzy grali w Denver w ostatnich latach, odnieśli różne sukcesy, a mimo to nadal nie znaleźli pracy w lidze.
DeMarcus Cousins
Zawodnik jest poza NBA już od kilku lat i niektórzy kibice mogą zareagować sceptycznie, czytając jego nazwisko. Ale czy naprawdę mógłby być gorszy od Dario Šaricia, Zeke’a Nnajiego czy DeAndre Jordana?
Cousins spędził ostatni sezon na Tajwanie, gdzie poprowadził swoją drużynę do mistrzostwa i zdobył tytuł MVP finałów.
Obecnie jest bez kontraktu, ale były All-Star mógłby być wart przynajmniej rozważenia. Nawet jeśli mógłby dać Nuggets jedynie 5-10 minut na mecz za minimalną pensję dla weterana, to mogłoby to bardzo pomóc wzmocnić ich frontcourt.
PJ Dozier
Dozier nigdy nie był kimś więcej niż graczem zadaniowym w NBA. Przemieszczał się między klubami, spędzał czas w G-League i podpisywał umowy typu two-way.
Mimo swoich ograniczeń, Dozier jest wysoki, atletyczny i mógłby od razu stać się jednym z najlepszych obrońców obwodowych Nuggets.
Klub mógłby rozważyć podpisanie z nim krótkoterminowego kontraktu, aby sprawdzić, czy pomoże im w defensywie. Nuggets wielokrotnie udowadniali, że potrafią sobie radzić z graczami niedoskonałymi w ataku. Dobry obrońca na obwodzie mógłby im się teraz bardzo przydać.
-
Start: 01:00 07/01vsPHXPHITYPSuma punktów w meczu mniejsza niż 222,5 (z dogrywką)2,02
Justin Holiday
Holiday był ważnym ogniwem rotacji Nuggets jeszcze w zeszłym sezonie, nawet podczas play-offów. Nie był graczem idealnym, ale solidnym weteranem, który potrafił zarówno rzucać, jak i bronić na obwodzie.
Holiday zapewniał zespołowi stabilne rzuty z dystansu i dobrą defensywę. Trudno uwierzyć, że w zeszłorocznych półfinałach Konferencji Zachodniej grał więcej niż tacy zawodnicy jak Peyton Watson czy Julian Strawther, a teraz nie może znaleźć pracy w NBA.