NBA. Timberwolves pokonują Thunder po dogrywce. Chris Finch krytykuje styl gry OKC
Minnesota Timberwolves wygrali z Oklahomą City Thunder 131-128 po dogrywce, choć przegrywali już różnicą 25 punktów. Mimo zwycięstwa na wyjeździe, trener Chris Finch nie ukrywał frustracji z powodu stylu gry rywali.
„To bardzo frustrujące grać przeciwko tej drużynie, bo ciągle faulują” – powiedział Finch po meczu. „Naprawdę tak jest. Faulują, faulują cały czas. A przy tym nie można nawet dotknąć Shai’a. To wymaga ogromnej odporności psychicznej, żeby przez to przebrnąć” – dodał szkoleniowiec Timberwolves.
Finch odniósł się tym samym do fizycznej gry Thunder oraz umiejętności Shai’a Gilgeous-Alexandera w wymuszaniu przewinień. Chociaż Gilgeous-Alexander jest liderem ligi w liczbie zdobywanych rzutów wolnych, wynika to z jego agresywnego stylu gry – prowadzi w NBA pod względem liczby wejść pod kosz na mecz.
Bohaterem McDaniels, decydujący Blok Edwardsa
W obliczu nieobecności Rudy’ego Goberta i Juliusa Randle’a, liderem punktowym Timberwolves został Jaden McDaniels, który zdobył 27 punktów i dołożył 10 zbiórek. Kluczowym momentem był jednak blok Anthony’ego Edwardsa w końcówce dogrywki, który przypieczętował triumf Minnesoty.
Mimo że Timberwolves oddali aż 39 rzutów wolnych (trafiając 34), a Thunder 29 (z czego 23 zamienili na punkty), Edwards nie krył niezadowolenia z sędziowania, zwłaszcza w kontekście gry rozgrywającego przeciwników – Gilgeous-Alexandera.
„Trudno jest go powstrzymać przy takich gwizdkach. Nie można go dotknąć w żadnym momencie meczu, więc pokonanie ich jest naprawdę ciężkie” – mówił po meczu Anthony Edwards, przypominając swoje wcześniejsze zastrzeżenia po zeszłorocznej porażce z OKC.
Pomimo kontrowersji i krytyki, Timberwolves pokazali charakter, odrabiając ogromną stratę i wygrywając na trudnym terenie. To zwycięstwo może być kluczowe w walce o wyższe miejsca w konferencji.
Odbierz pakiet powitalny w Betcris 3x110PLN! Wyciśnij 110% z bonusu, bo kwota każdego freebetu wynosi 110% Twojej stawki. Sprawdź!