NBA. Sam Shai Gilgeus-Alexander nie wystarczy. Warriors triumfują nad OKC
Oklahoma City Thunder ponieśli dziewiątą porażkę w tym sezonie, ulegając Golden State Warriors 116-109 w meczu rozgrywanym w nocy z środy na czwarte. Mimo niezwykłego występu swojej gwiazdy, Shai Gilgeous-Alexandra, drużynie nie udało się odnieść zwycięstwa.
Rozgrywający Thunder był nie do zatrzymania w ataku, zdobywając 52 punkty przy skuteczności 16/29 z gry oraz 18/21 z linii rzutów wolnych. Było to jego drugie 50-punktowe spotkanie w tym sezonie i zarazem w karierze – wcześniej ustanowił swój rekord życiowy, zdobywając 54 punkty przeciwko Utah Jazz w styczniu.
Dzięki temu występowi Shai przeszedł do historii NBA jako jedyny Kanadyjczyk, który zanotował więcej niż jeden mecz z dorobkiem co najmniej 50 punktów. Dotychczas dzielił ten rekord z Jamalem Murrayem z Denver Nuggets, który ma na koncie jedno takie spotkanie. Od teraz to Gilgeous-Alexander znajduje się na szczycie tej klasyfikacji.
Sezon 2024/25 jest dla niego absolutnie wyjątkowy. Shai notuje średnie na poziomie 32,5 punktu, 5,2 zbiórki, 6,0 asysty, 2,0 przechwytu i 1,0 bloku na mecz, trafiając 52,8% rzutów z gry oraz 35,0% zza łuku. Jego znakomita dyspozycja sprawiła, że został wybrany do pierwszej piątki Meczu Gwiazd NBA 2025, co będzie jego trzecim występem w All-Star Game. Jest również głównym faworytem do zdobycia nagrody MVP sezonu.
Dzięki jego dyspozycji Oklahoma City Thunder mają bilans 37-9, co jest drugim najlepszym wynikiem w lidze. Po rozczarowującej porażce z Warriors, drużyna będzie miała okazję do rehabilitacji w sobotnim meczu przeciwko Sacramento Kings.
Odbierz pakiet powitalny w Betcris 3x110PLN! Wyciśnij 110% z bonusu, bo kwota każdego freebetu wynosi 110% Twojej stawki. Sprawdź!