NBA. Przyszłość De’Aarona Foxa pod znakiem zapytania? Agent zawodnika spotkał się z zarządem Kings
De’Aaron Fox może opuścić Sacramento jeszcze przed końcem swojego kontraktu w 2026 roku. Koszykarz pochodzący z Houston jest niezadowolony z faktu, że drużyna skupia się wyłącznie na walce o miejsce w fazie play-off, zamiast dążyć do wyższych celów.
Rozmowy z zarządem Kings
Jak podają Sam Amick i Anthony Slater z „The Athletic”, agent Foxa, Rich Paul, spotkał się z generalnym menedżerem Sacramento Kings, Monte McNairem, oraz jego zastępcą Wesem Wilcoxem. Do rozmowy doszło przed czwartkowym meczem z Los Angeles Lakers i dotyczyła ona „niejasnej przyszłości” zawodnika w drużynie. Fox wyraźnie nie jest zadowolony z przeciętnych wyników zespołu, który od lat boryka się z problemami w fazie play-off.
Odrzucenie kontraktu i przyszłe plany
W październiku Fox odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu o trzy lata za 165 milionów dolarów. W wywiadzie dla „The Athletic” wyraźnie podkreślił, że jego priorytetem jest możliwość walki o najwyższe cele.
– „Chcę być częścią zespołu, który może rywalizować na najwyższym poziomie. To dla mnie kluczowe. Chodzi o to, czy z roku na rok robimy postępy i czy mamy realne szanse na sukces w lidze” – powiedział zawodnik.
Szansa na Supermax
Fox ma możliwość zakwalifikowania się do pięcioletniego kontraktu supermax o wartości 345 milionów dolarów, jeśli w tym sezonie znajdzie się w składzie All-NBA. Obecny kontrakt zawodnika wygasa w 2026 roku, ale Sacramento może rozważyć jego wymianę, aby uniknąć sytuacji, w której straci go za darmo w momencie zakończenia umowy z graczem.
Zarejestruj się w forBET i odbierz atrakcyjny pakiet na start! Zakład bez ryzyka, bonus do 100% do 1000PLN oraz 30 dni grania bez podatku. Sprawdź!
Według doniesień, jednym z potencjalnych kierunków dla Foxa mogą być San Antonio Spurs, którzy szukają wsparcia dla swojej wschodzącej gwiazdy, Victora Wembanyamy.
Czy Sacramento Kings zdołają przekonać swojego lidera do pozostania w drużynie? A może Fox będzie szukał lepszych perspektyw w innym zespole? Chętni na pozyskanie na pewno się znajdą. Jedno jest pewne – jego przyszłość stanie się jednym z najgorętszych tematów w NBA.
źródło: BasketNews