NBA. Problemów Mavericks ciąg dalszy. Kyrie Irving będzie poza grą
Niesamowite pecha mają ostatnimi czasy Dallas Mavericks. Gdy do drużyny dołączył latem Klay Thompson, a klub dokonał kilku sprytnych ruchów na rynku wolnych agentów – wszystko zapowiadało się co najmniej na powtórkę z ubiegłego sezonu. Kiedy skład jest zdrowy, gra wygląda świetnie — problem w tym, że Mavericks nie mogą utrzymać pełnego składu.
Według informacji Shamsa Charanii z ESPN, Irving będzie musiał odpocząć od gry co najmniej przez 1-2 tygodnie z powodu przepukliny krążka międzykręgowego w plecach. Kto w przypadku braku dwóch czołowych zawodników Mavs pomoże Klay’owi organizować grę.
Role players muszą wziąć sprawy w swoje ręce
Quentin Grimes w swoim pierwszym sezonie w Dallas Grimes już kilkukrotnie okazał się kluczową postacią, zwłaszcza wtedy, gdy Dončić nie mógł grać. Teraz, gdy również Kyrie wypada z gry, Grimes może być zmuszony przejąć rolę lidera ofensywy Mavs. Zawodnik dobrze orientuje się w ataku, a liczby jakie notuje tylko to potwierdzają. W tym sezonie Quentin już pięciokrotnie zdobywał ponad 20 punktów na mecz.
Znacznie więcej minut na parkiecie dostanie także Jaden Hardy. Początkowo zawodnik szerokiej rotacji, jednak z czasem zaczął dostawać od trenera więcej minut. Teraz stanie przed szansą na potwierdzenie swojego potencjału. W trzech ostatnich meczach Hardy grał minimum 20 minut po raz pierwszy w tym sezonie. W nadchodzących tygodniach można spodziewać się, że będzie dostawał jeszcze więcej czasu na parkiecie.
Przed ekipą z Dallas dzisiejszej nocy ciężkie wyzwanie. Mavs na wyjeździe zmierzą się z dobrze dysponowanymi Memphis Grizzlies, którzy po dwóch przegranych meczach wyjazdowych będą chcieli pokazać się przed własną publicznością. Ciężko zapowiadają się najbliższe tygodnie dla fanów Mavericks.