NBA. Problemów Joela Embiida ciąg dalszy…
Joel Embiid znów zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W meczu przeciwko Charlotte Hornets zabraknie go na parkiecie, co oznacza, że oficjalnie straci szansę na zdobycie nagród w tegorocznym sezonie NBA. Będzie to jego 18. opuszczony mecz, a zgodnie z przepisami zawodnik musi rozegrać minimum 65 spotkań, aby kwalifikować się do takich wyróżnień.
76ers poinformowali, że Embiid opuści również poniedziałkowe starcie z Hornets z powodu złamania zatok. Stan zdrowia zawodnika zostanie ponownie oceniony za tydzień. Do kontuzji doszło w meczu z Pacers, kiedy Bennedict Mathurin przypadkowo uderzył Embiida w twarz, walcząc o zbiórkę.
Krytyka, z jaką mierzył się w tym sezonie, nie zawsze była uzasadniona. Wcześniej opuszczał mecze z powodu enigmatycznego „zarządzania kontuzją lewego kolana”, co wywoływało frustrację kibiców i dociekania ligi. Jednak teraz zarzucanie mu „miękkości” jest nie na miejscu – złamanie kości twarzy to poważny uraz. Co więcej, to już trzeci raz w jego karierze, gdy zmaga się z tego typu kontuzją.
Gdy Embiid grał w tym sezonie, prezentował solidną formę, notując średnio 22 punkty i 8,4 zbiórki na mecz. Ostatnio zanotował 31 punktów w starciu z Chicago Bulls.
76ers będą musieli radzić sobie bez niego oraz dwóch innych kluczowych zawodników. Jared McCain, wyróżniający się debiutant, jest wykluczony z gry na czas nieokreślony z powodu zerwania łąkotki w lewym kolanie. Natomiast Caleb Martin nadal zmaga się z kontuzją barku.