NBA. Paul George o grze na nowej pozycji: „Rozumiem trenera, ale jestem znudzony”
Przed sezonem wielu wskazywało na Philadelphię 76ers jako możliwego czarnego konia rozgrywek i zespół gotowy na grę w finałach Konferencji Wschodniej. Tymczasem zamiast walki o najwyższe cele, drużyna Nicka Nurse’a boryka się z problemami, a ich gra daleka jest od oczekiwań. W ostatnich tygodniach dodatkowo zrobiło się głośno o słowach George’a, który nie kryje frustracji z powodu gry na nowej pozycji w zespole Nicka Nurse’a.
Paul George, który od lat kojarzony jest z grą na skrzydle i defensywną pracą przeciwko obwodowym rywalom, w 76ers został przestawiony na nietypową dla siebie pozycję numer 5. Paul przyznał, że takie ustawienie nie do końca mu odpowiada.
– To coś zupełnie innego. Jestem przyzwyczajony do biegania, walki na obwodzie, przebijania się przez zasłony – mówił George w rozmowie z mediami. – Szczerze? Gra na piątce mnie nudzi. Nie daje mi wystarczająco dużo satysfakcji. Ale rozumiem, że Nick (Nurse) widzi w tym sens – dodał zawodnik.
George podkreślił również, że docenia wizję trenera, który chce wykorzystać jego wszechstronność do zamykania przestrzeni pod koszem, czy przecinania linii podań.
– Rozumiem to, ale zdecydowanie wolę grę na swojej typowej pozycji – dodał George.
Problemy zdrowotne „Wielkiej Trójki”
Transfer George’a do 76ers miał stworzyć nową „Wielką Trójkę” razem z Joelem Embiidem i Tyrese’em Maxeyem. Jednakże przez notoryczne kontuzje od początku sezonu, które trapiły wszystkich trzech graczy Sixers wspólnie na parkiecie w komplecie zameldowali się jedynie kilka razy. Podczas ostatniego meczu z New Orleans Pelicans zabrakło na parkiecie Joela Embiida. Był to już 23. mecz, który lider drużyny opuścił z powodu urazu. W tym sezonie Embiid nie zagrał w trzech kolejnych spotkaniach z rzędu, co dodatkowo obniża szanse zespołu na odbudowanie formy.
Paul George zdecydowanie poniżej oczekiwań
George wystąpił dotychczas w 25 meczach sezonu, spędzając na parkiecie średnio nieco ponad 32 minuty na spotkanie. Jego statystyki to 16,5 punktu, 5,8 zbiórki, 4,6 asysty oraz 1,8 przechwytu na mecz. Jednak skuteczność rzutowa pozostawia wiele do życzenia – 41,7% z gry i 34,1% zza łuku to jego najgorsze wyniki od… dziewięciu lat.
Brakuje także oczekiwanego wpływu na grę zespołu. George zdobywa najmniej punktów od lat, a 76ers z bilansem 15-21 plasują się dopiero na 11. miejscu w Konferencji Wschodniej. Jeśli drużyna z Filadelfii chce jeszcze powalczyć o play-offy, musi szybko odbudować formę. Czas ucieka, a rozczarowanie wśród kibiców rośnie z każdym przegranym meczem.
Odbierz pakiet powitalny w Betcris 3x110PLN! Wyciśnij 110% z bonusu, bo kwota każdego freebetu wynosi 110% Twojej stawki. Sprawdź!