NBA. Nowa twarz w Miami Heat.
Miami Heat zakontraktowali nowego zawodnika w czwartkowy poranek, choć nie miało to nic wspólnego z oczekiwaną wymianą z udziałem Jimmy’ego Butlera.
Zamiast tego ogłoszono podpisanie dwuletniego kontraktu typu two-way z obrońcą Isaiahem Stevensem, który dotychczas występował w ich filii G-League, Sioux Falls Skyforce. Zawodnik ten notuje bardzo dobre statystyki w obecnym sezonie (13 pkt na mecz, 11 asyst)
Jego związek z Heat trwa już od dłuższego czasu – w lipcu dołączył do zespołu na kontrakcie Exhibit 10, czyli jednorocznej umowie bez gwarancji. Po zakończeniu okresu przygotowawczego został jednak zwolniony w październiku i przeniósł się do G-League, gdzie znacząco się wyróżnił. To właśnie jego świetne występy zwróciły ponownie uwagę Heat, którzy postanowili dać mu kolejną szansę. Nie jest jednak jasne, jak dużą rolę Stevens odegra w drużynie, jeśli w ogóle pojawi się na parkiecie.
Heat, którzy aspirują do walki w fazie playoff, zajmują obecnie szóste miejsce w Konferencji Wschodniej. Niedawno jednak stracili obrońcę Dru Smitha Jr., który doznał kontuzji wykluczającej go z gry do końca sezonu. Zamiast szukać wzmocnień na rynku, zespół postanowił zaufać Stevensowi i ponownie włączyć go do składu.