NBA. Nowa era w Nowym Orleanie? Pelicans polują na gwiazdę

NBA. Nowa era w Nowym Orleanie? Pelicans polują na gwiazdę

NBA. Nowa era w Nowym Orleanie? Pelicans polują na gwiazdę

Pelicans stoją przed ogromną szansą na wzmocnienie składu przed nadchodzącym sezonem. Choć w tym roku planowali dojście do fazy play-off kontuzje kluczowych zawodników szybko przekreśliły nadzieje ekipy z Nowego Orleanu.

Po obiecującym sezonie Ziona Williamsona (72 mecze) oraz letnim pozyskaniu All-Stara Dejounte Murraya, zespół miał ambicje na walkę o wysokie cele. Niestety, seria urazów na początku rozgrywek skutecznie pogrzebała marzenia o sukcesach.

W obliczu tej sytuacji kierownictwo z Davidem Griffinem na czele miało okazję na gruntowną przebudowę składu. Mogli zdecydować się na radykalne zmiany, co po raz kolejny mogło spotkać się ze zrozumieniem ze strony kibiców, zważywszy na liczne niepowodzenia w ostatnich latach. Mimo tego, Pelicans nie dokonali rewolucji na rynku transferowym – ograniczyli się jedynie do dwóch niewielkich ruchów i zachowali większość trzonu drużyny.

Strategiczne podejście Pels

Decyzja o wstrzymaniu się z większymi zmianami wydaje się przemyślana. Zarząd chce dać jeszcze jedną szansę Zionowi, który po powrocie może stworzyć niezwykle groźny duet z rozwijającym się Treyem Murphy’m III. Dodatkowo, zespół będzie miał do dyspozycji cennego debiutanta, co znacznie zwiększa ich potencjał ofensywny.

Aktualnie Pelicans legitymują się bilansem 14-43, co daje im drugi najgorszy wynik w lidze oraz drugie najlepsze szanse w loterii draftowej 2025. W nowym systemie loteryjnym NBA trzy najsłabsze drużyny mają po 14% szans na wylosowanie pierwszego wyboru. Jeśli New Orleans utrzymają się w dolnej trójce, będą mieli aż 68% szans na wybór w top 4, co daje możliwość pozyskania jednego z potencjalnych przyszłych liderów, takich jak Cooper Flagg, Dylan Harper, Ace Bailey czy Egor Demin.

Idealna pozycja do wielkiego transferu

Pelicans mogą wykorzystać ten wybór na młody talent lub wymienić go na sprawdzonego supergwiazdora, wzmacniając skład wokół Ziona i Murphy’ego III. Dysponują nie tylko wysokim wyborem w drafcie, ale także własnymi przyszłymi pickami oraz dodatkowymi wyborami od Milwaukee Bucks i Indiana Pacers. Do tego dochodzą wartościowi weterani oraz kontrakty idealne do wymiany.

Jeżeli któraś z gwiazd NBA, jak Devin Booker czy Kevin Durant, zdecyduje się na zmianę otoczenia po niepowodzeniu w play-offach, Pelicans będą gotowi złożyć ofertę nie do odrzucenia. Mając tak imponujący zestaw atutów, mogą stać się jednym z najważniejszych graczy na rynku transferowym tego lata.

Zarejestruj się w forBET i odbierz atrakcyjny pakiet powitalny na start! Zakład bez ryzyka, bonus do 100% do 1000PLN oraz 30 dni grania bez podatku. Sprawdź!

KOD PROMOCYJNY
ZKRAINYNBA
Odbierz