NBA. Niedzielne rozdanie: kapitalni Lillard oraz Cunningham
Zapraszmy na krótkie podsumowanie tego, co wydarzyło się na parkietach ligi NBA w niedzielny wieczór.
Damian Lillard zaliczył znakomity występ, notując 43 punkty 8 zbiórek i 8 asyst, co pozwoliło Milwaukee Bucks odnieść zwycięstwo pomimo braku Giannisa Antetokounmpo. Gwiazdor zespołu z Milwaukee opuścił już czwarty mecz z rzędu z powodu kontuzji łydki i – jak informowaliśmy wcześniej – nie wróci na parkiet przed przerwą na Mecz Gwiazd.
„Bez Giannisa na boisku muszę być bardziej agresywny” – przyznał Lillard. „Gdy gram u jego boku, koncentruję się na właściwym ustawieniu i odciążaniu go. Teraz to ja muszę wziąć większą odpowiedzialność i grać w sposób, który dobrze znam.”
Bucks przerywają złą passę
Z ławki znakomicie zaprezentował się Gary Trent Jr., trafiając siedem trójek i zdobywając 23 punkty. Dzięki temu Bucks odnieśli ważne zwycięstwo po serii sześciu porażek w ostatnich ośmiu spotkaniach.
„Kluczowe było odpowiednie nastawienie. Kiedy koncentrujesz się na właściwych rzeczach, dobre rzeczy zaczynają się dziać” – powiedział po meczu Lillard.
Mimo świetnej postawy Tyrese’a Maxeya (39 pkt) oraz Joela Embiida (27 pkt, 12 zbiórek), Philadelphia 76ers poniosła trzecią porażkę z rzędu.
Rockets przełamują kryzys
Tymczasem Houston Rockets przełamali sześciomeczową serię porażek, pokonując Toronto Raptors 94:87. Choć przed ostatnią kwartą to Raptors prowadzili pięcioma punktami, Rockets odwrócili losy spotkania.
Najwięcej punktów dla Houston zdobył Dillon Brooks (19), a Jalen Green, który świętował 23. urodziny, dodał 18. Alperen Sengun, który przed meczem zmagał się z problemami z plecami, opuścił boisko już w pierwszych minutach, skarżąc się na ból.
Liderem Raptors był Immanuel Quickley (20 pkt), ale w kluczowej czwartej kwarcie zdobył zaledwie dwa punkty, co pozwoliło Rockets przejąć kontrolę nad spotkaniem. Dla Toronto była to już czwarta kolejna porażka.
Wykorzystaj kod podczas rejestracji i odbierz 2115 zł! Dodatkowo warto pamiętać, że w LV BET możesz całkowicie za darmo oglądać spotkania NBA.
Cunningham z triple-double w Detroit
W innym meczu Detroit Pistons pokonali Charlotte Hornets 112:102, a Cade Cunningham popisał się triple-double, zapisując na koncie 19 punktów, 10 zbiórek i 12 asyst. Tobias Harris dołożył 20 punktów, a Malik Beasley dorzucił 17 z ławki.
Pistons prowadzili już różnicą 28 punktów, ale Charlotte zdołało zbliżyć się na dwa „oczka” w czwartej kwarcie. Ostatecznie gospodarze dowieźli zwycięstwo do końca.
Denis Schroder, który trafił do Detroit kilka dni temu po serii wymian, zagrał 14 minut, notując 3 asysty.