NBA News: Green: Pogram jeszcze ze 2 lata; mocne słowa o umowie Brunsona
Draymond Green był gościem w podcaście Club 520 Podcast, gdzie w rozmowie z między innymi byłym graczem NBA Jeffem Teague, poruszył kilka tematów związanych z obecnymi wydarzeniami w lidze. 34-latek wspomniał między innymi o tym, kiedy planuje zakończyć sportową karierę:
„Jestem już po drugiej stronie górki. Wkraczam w 13. sezon w NBA. Mam w sobie pewnie jeszcze ze dwa sezony.”
– Draymond Green
To jednak nie jedyne ciekawe słowa Draymonda w tej rozmowie. Weteran podzielił się swoimi spostrzeżeniami odnośnie podpisywanych przez koszykarzy kontraktów. W trakcie rozmowy dowiedział się o warunkach przedłużenia Jalena Brunsona, który – przypomnijmy – zgodził się na wyraźnie mniejsze pieniądze niż maksymalna umowa, by pomóc Knicks w budowaniu składu. Draymond był tym faktem mocno zaskoczony:
„Jakich oni mają agentów? Patrzę na niektóre z tych przedłużeń, jak to Jalena Brunsona, który podpisał na 4 lata. Czy oni nie zdają sobie sprawy, że zaraz wejdą pieniądze z nowej umowy telewizyjnej? Umowy będą zaraz coraz większe. Weźmy tego Brunsona, który za 4 lata dostanie 154 miliony dolarów – za jakieś półtora roku okaże się, że on zarabia tyle, ile wynosi mid-level.”
– Draymond Green
Przypomnijmy – mid-level to wyjątek pozwalający drużynom podpisywanie kontraktów z zawodnikami wykraczając poza poziom salary cap; obecnie wynosi on nieco ponad 13 milionów dolarów.
Draymondowi Greenowi przypominamy z kolei o zapisach podpisanej niedawno nowej umowy zbiorowej. By uniknąć sytuacji z 2016 roku, kiedy nowa umowa telewizyjna zrujnowała rynek – dała zawodnikom pokroju Timofieja Mozgova i podstarzałego Luola Denga ogromne kontrakty, co rozregulowało wolną agenturę na kilka lat – tym razem wprowadzono regulacje. Roczny wzrost poziomu salary cap nie może wynieść więcej niż 10%.
Oznacza to, że za 2 lata poziom salary cap może wynosić około 170 milionów dolarów względem obecnych 140 milionów. Procentowo więc mid-level powinno wzrosnąć z 13 do 16 milionów. W kontekście umowy Brunsona, Draymond Green odrobinę przesadza.
