NBA. Maxi Kleber obniżył standardy w ofensywie. Najsłabsze liczby od początku kariery
Minęło sporo czasu, odkąd Maxi Kleber rozegrał mecz na poziomie, jaki zaprezentował w starciu z Phoenix Suns pod koniec ubiegłego miesiąca.
27 grudnia, w meczu, w którym Naji Marshall został wyrzucony z boiska po spięciu z Jusufem Nurkiciem, Kleber zdobył 15 punktów i wyglądał na pewnego siebie w rzutach. Wydawało się, że odnajduje rytm, szczególnie w sytuacji, gdy kilku kluczowych zawodników Mavericks nie mogło zagrać. Niestety, takie momenty w tym sezonie są w jego wykonaniu rzadkością.
Od tamtego meczu Kleber nadal dostaje sporo minut na parkiecie, ale nie rekompensuje nimi swojej nieskuteczności w ofensywie, a Mavericks przegrali cztery kolejne spotkania.
Problemy z ofensywą
Brak takich graczy jak Kyrie Irving czy Luka Dončić utrudnia zadanie całemu zespołowi. Obaj są świetni w kreowaniu pozycji rzutowych dla kolegów z drużyny. Jednak forma Klebera i tak zasługuje na dyskusję, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się okienka transferowego.
Między 2019 a 2022 rokiem Kleber był istotną postacią w rotacji Mavericks. W tych trzech sezonach rozpoczynał mecze w podstawowym składzie aż 82 razy. Szczególnie w kampanii 2019/20 wyglądał obiecująco, notując średnio 9,1 punktu i 1,1 bloku na mecz. Uchodził za elitarnego „stretch four”, czyli wysokiego gracza, który potrafi rzucać zza łuku i jednocześnie radzi sobie w defensywie. Wówczas wydawało się, że stanie się kluczowym elementem składu Mavericks na długie lata.
Jednak liczne kontuzje, które przydarzały mu się od 2022 roku, wyraźnie odbiły się na jego formie. W obecnym jednak notuje zaledwie 2,4 punktu i 3,2 zbiórki na mecz. Takich słabych liczb nie miał od początku swojej kariery.
Czy Kleber ogranicza się tylko do obrony?
Jego rola na parkiecie zmieniła się diametralnie. Dziś Kleber to niemal wyłącznie specjalista od defensywy – dobrze broni w pomalowanym i potrafi skutecznie ograniczać grę wysokich rywali. Problem w tym, że samo solidne bronienie przestaje wystarczać, by usprawiedliwić jego minuty na parkiecie.
Nie jest łatwo być zawodnikiem, który wykonuje „czarną robotę” w obronie, ale jego strach przed podejmowaniem ryzyka w ataku rzuca się w oczy. Kleber praktycznie p które kilka lat temu czyniły go groźnym graczem w ofensywie.
Nie dziwią więc pojawiające się plotki o tym, że Mavericks mogą chcieć go wytransferować.
Jason Kidd nadal ufa Kleberowi, ale czy to się zmieni?
Trener Jason Kidd wciąż daje Kleberowi dużo minut, nawet w końcówkach zaciętych spotkań. Docenia jego doświadczenie i to, jak potrafi poprawiać defensywę zespołu. Jednak obecny styl gry Klebera działał kilka lat temu, kiedy prezentował się solidnie po obu stronach boiska.
Dziś młody Olivier-Maxence Prosper zaczyna coraz mocniej naciskać na pozycję Klebera. Prosper nie ma jeszcze takiego doświadczenia, ale jego rozwój może sprawić, że z czasem to on zacznie dostawać minuty kosztem Maxi’ego.
-
Start: 21:30 05/01BOSOKCTYPJayson Tatum liczba punktów powyżej 25.51.78
-
Start: 02:30 06/01SACGSWTYPGolden State Warriors – liczba punktów (z dogrywką) powyżej 111.51.62
Zaufanie kibiców nie może być wieczne
Kleber przez lata zyskał szacunek fanów w Dallas. Jego zaangażowanie i waleczność były nie do podważenia. Jednak coraz gorsza forma w ataku zaczyna budzić obawy.
Jego niechęć do oddawania rzutów zza łuku, co kiedyś było jedną z jego najmocniejszych stron, sprawia, że Kleber staje się coraz mniej przydatny na parkiecie.
Zbliżający się termin zamknięcia okienka transferowego sprawia, że pytanie o przyszłość Klebera w Dallas staje się coraz bardziej aktualne. Czy Mavericks zdecydują się dać mu jeszcze szansę, czy jednak uznają, że nadszedł czas na zmiany? Odpowiedź na to pytanie może być kluczowa dla dalszych losów drużyny w tym sezonie.