NBA. Magic Johnston pod wrażeniem świątecznych meczów i wygranej LA Lakers
Golden State Warriors i Los Angeles Lakers, mimo trudności w bieżącym sezonie, dostarczyli kibicom widowiska, które na długo zapadnie w pamięć. Spotkanie na Święta Bożego Narodzenia trzymało w napięciu do ostatnich sekund, a Lakers ostatecznie wyszli z niego zwycięsko.
Świetną formą błysnął Austin Reaves, który zdobył kluczowe punkty w końcówce oraz zanotował imponujące triple-double z 26 punktami. Nie zabrakło także lidera zespołu – LeBron James zakończył mecz z dorobkiem 31 punktów i 10 zbiórek. Po drugiej stronie parkietu prym wiódł Stephen Curry, zdobywając aż 38 punktów, za co zebrał uznanie nawet od legendarnego Magic Johnsona.
To właśnie Johnson, wieloletnia gwiazda Lakers, pochwalił swoich następców w mediach społecznościowych. Docenił zarówno Reavesa za kluczowe zagrania, jak i Jamesa za kolejne popisowe spotkanie. Jednocześnie Magic nie szczędził słów uznania dla Curry’ego, który również zasłużył na miejsce w centrum uwagi tego wieczoru.
– „Laker Nation, co za mecz!! Austin Reaves w ostatniej sekundzie zdobył decydujący punkt, kończąc mecz z triple-double! LeBron również był dziś znakomity, zdobywając 31 punktów i zaliczając 10 asyst, podobnie jak gwiazda Golden State, Steph Curry, który zakończył mecz z 38 punktami” – napisał na swoim profilu Magic Johnson. – „NBA w Boże Narodzenie zdecydowanie było warte obejrzenia!” – dodał były rozgrywający Lakers.
X @MagicJohnson
NBA w tym roku zmierzyła się z nietypowym wyzwaniem – konkurencją ze strony NFL, które zaplanowało dwa mecze w ten dzień, tradycyjnie kojarzony z koszykówką. Mimo spadających ostatnio wyników oglądalności, liga udowodniła, że potrafi dostarczyć emocje na najwyższym poziomie.
-
Start: 01:00 27/12CHAWASTYPHandicap Charlotte Hornets (-3.5)1.80
-
Start: 01:00 27/12MIAORLTYPPowyżej 206.5 pkt w meczu1.78
Choć zarówno Lakers, jak i Warriors w tym sezonie nie wydają się kandydatami do walki o mistrzostwo, starcia między LeBronem Jamesem a Stephenem Currym zawsze są wielkim wydarzeniem. Tej nocy obaj zawodnicy znów pokazali, dlaczego ich rywalizacja jest jedną z najciekawszych w historii NBA.
Świąteczna kolejka rozgrywek nie zawiodła. Najlepsze drużyny i zawodnicy dali z siebie wszystko, tworząc niesamowite widowisko. Jeśli taki poziom zaangażowania uda się utrzymać przez resztę sezonu, kibice będą mieli wiele powodów do radości.