NBA. LaMelo Ball o wpływie kontuzji Brandona Millera na Hornets
LaMelo Ball doskonale wie, jak trudne są momenty, gdy kontuzja wyklucza sportowca z gry. Niestety, teraz podobne doświadczenie czeka jego kolegę z drużyny – Brandona Millera, który doznał urazu nadgarstka. Ta kontuzja może wyeliminować go z gry na resztę sezonu.
Dla Charlotte Hornets to kolejny cios w trudnym roku, w którym „wielka czwórka” zespołu straciła już wiele meczów z powodu problemów zdrowotnych. Obecny bilans drużyny, 10-28, mówi sam za siebie. Gdy wydawało się, że Hornets w końcu wychodzą na prostą dzięki lepszemu zdrowiu kluczowych graczy, kolejna kontuzja pokrzyżowała plany.
Miller ma pełne prawo czuć frustrację, zwłaszcza że jego uraz przyszedł w momencie, gdy drużyna zaczynała grać coraz lepiej. Jednak wsparcie ze strony kolegów, w tym LaMelo Balla, może pomóc mu przetrwać ten trudny czas.
Ball, który ma za sobą podobne doświadczenia – w debiutanckim sezonie doznał złamania nadgarstka – wie, jak ciężko jest wracać do gry po takiej kontuzji. „To będzie wyzwanie, ale Brandon może na nas liczyć” – mówi Ball, który podkreśla swoją rolę jako lidera w tej sytuacji.
Strata Millera to poważny problem dla Hornets, zwłaszcza że zawodnik ten wyrasta na jedną z kluczowych postaci drużyny. W obecnym sezonie notował średnio 21 punktów na mecz. Miller był również bardziej aktywny na tablicach i w rozgrywaniu, notując najlepsze statystyki w karierze w zebranych piłkach i asystach.
Jeśli okaże się, że kontuzja zakończy jego drugi sezon w NBA, Miller może być dumny z tego, co osiągnął w zaledwie 27 rozegranych meczach. Dla Hornets kluczowe będzie teraz, aby cała drużyna – z Ballem na czele – wspierała go zarówno na boisku, jak i poza nim.
Odbierz pakiet powitalny w Betcris 3x110PLN! Wyciśnij 110% z bonusu, bo kwota każdego freebetu wynosi 110% Twojej stawki. Sprawdź!