NBA. Lakers górą nad Mavericks! Luka: To było surrealistyczne

W emocjonującym starciu, które przyciągnęło uwagę fanów NBA na całym świecie, Luka Dončić po raz pierwszy zmierzył się z drużyną, która niegdyś postawiła na niego w drafcie – Dallas Mavericks. Tym razem jednak wystąpił w barwach Los Angeles Lakers, prowadząc swoją nową ekipę do zwycięstwa 107-99.
Choć Dončić miał trudności z celnością, zdołał zakończyć mecz z imponującym triple-double: 19 punktów, 15 zbiórek oraz 12 asyst. Trafił jednak tylko 6 z 17 rzutów z gry (35,3%) oraz 1 z 7 prób za trzy punkty (14,3%). Pomimo problemów ze skutecznością, to właśnie jego wszechstronność oraz wpływ na grę zespołu pozwoliły Lakers na odniesienie kluczowego zwycięstwa.
„To było surrealistyczne” – Luka o emocjach podczas meczu
W wywiadzie pomeczowym dla NBA on TNT, Dončić przyznał, że starcie z Mavericks było dla niego niezwykłym doświadczeniem. – „Nie wiem, jak to opisać. Myślę, że w pierwszej i drugiej kwarcie nie wiedziałem, co się dzieje, to było po prostu inne. Nie umiem tego wytłumaczyć” – mówił szczerze, opisując swoje emocje.
Dončić przyznał również, że przed meczem był bardzo zmotywowany i chciał coś udowodnić, jednak nie wszystko poszło po jego myśli. – Byłem podekscytowany, wiesz jak to jest, ale nie mogłem nic trafić dzisiaj. Cieszę się jednak, że udało nam się wygrać – dodał po spotkaniu.
Starcie z przeszłością
To spotkanie miało wyjątkowy ładunek emocjonalny dla Dončicia, który przez siedem sezonów reprezentował barwy Mavericks, zdobywając pięć nominacji do Meczu Gwiazd oraz pięciokrotnie trafiając do All-NBA First Team. W poprzednim sezonie poprowadził Dallas do pierwszego finału NBA od 2011 roku, co jeszcze bardziej podkreślało znaczenie tego pojedynku.
Pomimo emocjonalnego ładunku meczu, Dončić nie wydawał się zauważyć obecności Nico Harrisona, generalnego menadżera Mavericks, który obserwował jego rozgrzewkę z bliska. – Nie widziałem go na rozgrzewce – przyznał Słoweniec, co było o tyle zaskakujące, że Harrison znajdował się zaledwie kilka kroków od niego.
W trakcie meczu, po jednym z celnych rzutów za trzy punkty, Luka spojrzał w kierunku ławki Mavericks, co natychmiast wywołało spekulacje, że był to gest skierowany właśnie do Harrisona.
Wykorzystaj kod podczas rejestracji i odbierz 2115 zł! Dodatkowo warto pamiętać, że w LV BET możesz całkowicie za darmo oglądać spotkania NBA. Wystarczy założyć darmowe konto.
Lakers umacniają swoją pozycję na Zachodzie
Dzięki temu zwycięstwu Los Angeles Lakers poprawili swój bilans na 35-21, co pozwala im na zajmowanie czwartego miejsca w Konferencji Zachodniej, tuż za Denver Nuggets. Dla Dončicia był to nie tylko ważny triumf sportowy, ale i osobisty – udowodnił, że potrafi pokonać swoje demony z przeszłości i skupić się na przyszłości z Lakers.
– Świetnie się czuję, nie mogę się doczekać, żeby iść spać – podsumował zmęczony, ale szczęśliwy Dončić po emocjonującym spotkaniu.
Starcie z Mavericks może i było pełne emocji, ale Luka Dončić pokazał, że jest gotów pisać nowy rozdział swojej kariery w Los Angeles.