NBA. Kristaps Porzingis po meczu z Houston „Cieszę się, że wróciłem do gry”
Boston Celtics nie zagrali w pełnym składzie, ale to nie przeszkodziło im w efektownym zwycięstwie nad Houston Rockets. Dzięki tej wygranej drużyna z Bostonu zaliczyła już drugą wygraną na rozpoczętym czteromeczowym wyjeździe. Co najważniejsze, do składu wrócił Kristaps Porzingis, który opuścił cztery ostatnie spotkania z powodu kontuzji kostki odniesionej w Boże Narodzenie.
Łotysz spędził na parkiecie 28 minut, zdobywając 11 punktów, pięć zbiórek i dwie asysty. Porzingis został dopuszczony do gry tuż przed rozpoczęciem meczu, a po spotkaniu z Rockets podzielił się swoimi odczuciami na temat swojego powrotu.
— Czułem się w porządku — powiedział Porzingis dziennikarzom w Houston. — Wciąż nie jestem w najlepszej formie w tym sezonie, co trochę utrudnia grę. Ale cieszę się, że wróciłem do zdrowia i z każdym kolejnym meczem czuję się coraz lepiej – kontynuował środkowy Celtics.
Nowe ustawienia Celtics z Porzingisem na parkiecie
Choć Porzingis nie zagrał perfekcyjnego spotkania, jego obecność na parkiecie była odczuwalna. Trener Joe Mazzulla ponownie skorzystał z tzw. double big lineup, czyli ustawienia z dwoma wysokimi graczami, które przyniosło efekty także w starciu z Rockets. Po wcześniejszym meczu z Timberwolves, gdzie duet Al Horford i Neemias Queta odegrał kluczową rolę, tym razem Mazzulla postawił na Porzingisa i Luke’a Korneta.
To ustawienie zrobiło różnicę w czwartej kwarcie, kiedy Celtics zaliczyli serię 11-0, co pozwoliło im odskoczyć rywalom i przypieczętować zwycięstwo.
Łotysz ostrożnie wprowadzany do gry po urazach
Sztab medyczny Celtics ostrożnie podchodzi do powrotu Łotysza na parkiet, biorąc pod uwagę jego historię kontuzji. Porzingis od lat zmaga się z urazami, co było też powodem, dla którego opuścił początek tego sezonu. Latem przeszedł operację rzadkiego urazu stopy, którego nabawił się podczas zeszłorocznych finałów NBA.
Porzingis nie ukrywał swojej frustracji wynikającej z konieczności opuszczania meczów. Uraz kostki dodatkowo utrudnia mu złapanie właściwego rytmu meczowego.
— To bywa frustrujące, ale taka jest rzeczywistość — przyznał Porzingis. — Te drobne urazy są wpisane w grę i trzeba sobie z nimi radzić – dodał Łotysz.
Zdrowie Porzingisa kluczowe przed fazą play-off
Celtics od początku zakładali ostrożne zarządzanie czasem gry Porzingisa, by ograniczyć ryzyko poważnych kontuzji. Klub stara się utrzymać swojego środkowego w zdrowiu i dyspozycji na najważniejszy okres sezonu — fazę play-off.
Celem jest zapewnienie Porzingisowi jak najlepszej formy na połowę kwietnia, kiedy rozpocznie się walka o mistrzostwo NBA. Boston jest zdecydowanie silniejszy, gdy Łotysz jest zdrowy i gotowy do gry na pełnych obrotach.
-
Start: 02:00 05/01NYKCHITYPLiczba punktów poniżej 2361.74
-
Start: 01:00 05/01PHXINDTYPTyrese Haliburton liczba punktów poniżej 18.51.92