NBA. Klay Thompson: Hołd dla idola i emocje po rozstaniu Splash Brothers
Dorastając, Klay Thompson fascynował się Reggiem Millerem – ikoną NBA i jednym z najlepszych strzelców w historii ligi. W zeszłym offseason, po transferze z Golden State Warriors do Dallas Mavericks, Thompson postanowił oddać hołd swojemu idolowi, zmieniając numer na koszulce na 31, który Miller nosił przez całą swoją karierę w Indiana Pacers.
W minioną środę Thompson zapisał się na kartach historii, wyprzedzając Millera na liście wszech czasów pod względem liczby celnych rzutów za trzy punkty. Awansował na piąte miejsce z wynikiem 2 561 „trójek”, pozostawiając swojego idola z dorobkiem 2 560 trafień. „To uczucie jest jak ze snu” – przyznał Thompson po meczu, dodając, że Miller „zawsze inspirował mnie do oddawania rzutów i bycia bezwzględnym na parkiecie.”
Choć przez 13 sezonów w Golden State Warriors Thompson dzielił parkiet z liderem tej klasyfikacji, Stephenem Currym, i razem zdobyli cztery mistrzostwa NBA, jego wpis na Instagramie zaskoczył fanów. Thompson nazwał Millera „najlepszym strzelcem w historii”, co wielu odebrało jako nietypowy komentarz, biorąc pod uwagę współpracę z Currym.
Rozstanie Splash Brothers – duetu, który przez lata dominował w lidze – wzbudziło wiele emocji, a te były szczególnie widoczne podczas powrotów Thompsona do San Francisco w tym sezonie. W listopadzie Golden State Warriors zgotowali mu wzruszające powitanie, wręczając kibicom specjalne czapki „Captain Klay”. Mecz zakończył się triumfem Warriors 120:117, a Curry przypieczętował zwycięstwo efektowną „trójką” i krzyknął do kamery: „Lepiej tu zostań!”
Kilka tygodni później, podczas rewanżu, Thompson poprowadził Mavericks do zwycięstwa 143:133, zdobywając 29 punktów i trafiając siedem rzutów za trzy. Po meczu spacerował po parkiecie Chase Center, celebrując chwilę, którą nazwał jednym z najważniejszych zwycięstw sezonu regularnego.
Deklaracja Thompsona o wyższości Millera nad Currym wydaje się wynikać z autentycznego szacunku dla swojego idola z dzieciństwa. Jednak w kontekście jego rywalizacji z Currym na parkiecie i emocjonalnego rozstania z Warriors, można w niej również dostrzec subtelną nutę prowokacji.
-
Start: 04:30 29/12vsSACLALTYPDe’aron Fox zanotuje co najmniej 20 punktów, 5 asyst i 1 przechwyt (Bet Architekt)2,05