NBA. Jordan Poole po powrocie do Chase Center „Mecz jak każdy inny”
W sobotni wieczór w Chase Center Jordan Poole przypomniał o swoim talencie, zdobywając 38 punktów przeciwko Golden State Warriors. Były zawodnik drużyny z San Francisco, obecnie reprezentujący Washington Wizards, trafił 12 z 25 rzutów z gry, w tym aż osiem celnych rzutów za trzy punkty.
Dla Poole’a był to powrót do hali, gdzie w 2022 roku świętował mistrzostwo NBA jako ważna część zespołu Warriors. W tamtym sezonie notował średnio 18,5 punktu (36,4% skuteczności za trzy), a w play-offach poprawił tę statystykę do 17 punktów przy 39,1% skuteczności. Mimo sukcesów, jego kariera w Golden State zakończyła się rok temu, kiedy został wymieniony na Chrisa Paula w ramach transakcji mającej na celu redukcję kosztów wynagrodzeń.
Zderzenie biznesu i emocji
Steve Kerr, trener Warriors, przyznał, że transakcje są nieodłączną częścią NBA. – „To biznes, w którym ludzie przychodzą i odchodzą. Nie można zbyt długo zastanawiać się, co by było, gdyby…” – powiedział przed sobotnim spotkaniem.
Poole, który w ubiegłym sezonie dla Warriors zdobywał średnio 20,4 punktu przy 33,6% skuteczności zza łuku, trafił do Wizards w ramach wymiany, która pozwoliła Golden State na złagodzenie obciążeń związanych z limitem wynagrodzeń. Obecny sezon rozpoczął z najlepszymi w karierze średnimi: 21,4 punktu, 4,8 asysty i 1,6 przechwytu.
Konflikty i pojednanie
Choć Poole odegrał kluczową rolę w sukcesach Warriors, jego relacje z niektórymi członkami drużyny bywały napięte. Przed sezonem 2022-23 doszło do głośnego incydentu, w którym Draymond Green uderzył go podczas treningu. W odpowiedzi na wypowiedź Poole’a po sobotnim meczu – „Kocham tych ludzi tam. No, większość z nich. Naprawdę świetna grupa, świetny sztab trenerski” – Green zamieścił na platformie X krótką wiadomość: „Naprawdę mi przykro”.
Powrót z klasą
Mimo burzliwej historii, sobotni występ Poole’a w Chase Center był pokazem klasy i profesjonalizmu. – „To było jak każdy inny mecz” – skomentował Poole, podkreślając, że ceni czas spędzony w Warriors i wsparcie, jakie otrzymał od kibiców.
Golden State, które w tym sezonie zmaga się z trudnościami, może jedynie żałować utraty tak wszechstronnego zawodnika, jakim jest Poole – dynamicznego strzelca, który potrafi rozciągać grę, wnikać w strefę podkoszową i kreować akcje z piłką. Ale dla samego zawodnika transfer do Wizards to nowy rozdział w karierze, który pozwala mu rozwinąć skrzydła.