NBA. Jaka przyszłość czeka LeBrona? Czy zgodzi się na ponowną obniżkę pensji?
W ubiegłym offseason Los Angeles Lakers zaskoczyli fanów i ekspertów, gdy LeBron James zgodził się na niższą kwotę w swoim dwuletnim kontrakcie, pozostawiając prawie 3 miliony dolarów na stole. Decyzja ta miała na celu zapewnienie drużynie większej elastyczności finansowej, co miało pomóc w wzmocnieniu składu. Jednak jak sugeruje Jovan Buha z The Athletic, tego lata sytuacja może wyglądać inaczej.
Dlaczego LeBron zgodził się na obniżkę?
LeBron wykazał się zespołowym podejściem, gdy zaakceptował mniejszą kwotę, co pomogło Lakersom uniknąć drugiego progu podatku od luksusu. Dzięki temu klub miał możliwość podpisania kontraktu z wpływowym zawodnikiem. W planach były głośne nazwiska, takie jak Klay Thompson, James Harden, Jonas Valančiūnas oraz DeMar DeRozan, jednak ostatecznie nie udało się pozyskać żadnego z nich.
Czy zrobi to ponownie?
Buha nie jest przekonany, że LeBron zdecyduje się na podobny krok w nadchodzącym offseason. „Nie sądzę, aby LeBron po prostu tak po prostu zgodził się na obniżkę” stwierdził Buha w swoim podcaście. „Jeśli już miałby to zrobić, to tylko pod warunkiem, że na horyzoncie pojawi się zawodnik określonego kalibru.”
Analityk wskazuje, że James nie odda pieniędzy bez konkretnego celu. Potencjalna obniżka mogłaby być rozważana w przypadku dostępności gracza, który znacząco wzmocniłby drużynę – na przykład, gdyby Naz Reid zgodził się na wyjątek średniego poziomu (MLE) dla drużyn spoza podatku od luksusu.
Cele Lakers na rynku transferowym
Los Angeles Lakers wciąż szukają sposobów na wzmocnienie składu, aby skutecznie walczyć o mistrzostwo. Spekulacje dotyczą ewentualnych transferów oraz podpisania umów z zawodnikami, którzy mogliby znacząco wesprzeć LeBrona i Doncicia. Wśród nazwisk przewijają się ponownie Klay Thompson czy nawet scenariusze związane z wymianą typu sign-and-trade.
LeBron i jego przyszłość w NBA
LeBron James ma obecnie 40 lat, ale nadal prezentuje wybitną formę. W trwającym sezonie notuje średnio 24,7 punktu, 7,8 zbiórki oraz 8,7 asysty na mecz, co pokazuje, że wciąż jest jednym z najbardziej wszechstronnych zawodników w lidze.
Jego dwuletni kontrakt z Lakers opiewa na 101,3 miliona dolarów, a na sezon 2025-26 posiada opcję zawodnika. To oznacza, że w lecie 2025 roku może ponownie stać się wolnym agentem. Decyzja o ewentualnym przedłużeniu współpracy z Lakers będzie zależeć nie tylko od finansów, ale także od perspektyw drużyny na zdobycie mistrzostwa NBA.
Co dalej z LeBronem?
Jovan Buha przypomina, że LeBron ma również swoje plany biznesowe, w tym aspiracje do zakupu drużyny NBA po zakończeniu kariery. „Nie sądzę, aby był skłonny rezygnować z pieniędzy bez konkretnego celu” – zauważa Buha.
Czy LeBron ponownie zdecyduje się na finansowe poświęcenie dla dobra drużyny? A może będzie dążył do maksymalizacji swoich zarobków, mając na uwadze przyszłe inwestycje? Przyszłość króla NBA pozostaje niepewna, ale jedno jest pewne – każdy jego ruch będzie bacznie obserwowany przez cały koszykarski świat.