NBA. Isaiah Hartenstein ma szczęście do rozgrywających
Isaiah Hartenstein od początku kariery miał okazję grać u boku wybitnych rozgrywających. Najpierw w New York Knicks współpracował z Jalenem Brunsonem, All-Starem, a teraz w Oklahoma City Thunder buduje relację z zawodnikiem All-NBA, Shaim Gilgeous-Alexanderem.
W rozmowie o różnicach między Brunsonem a Gilgeous-Alexanderem, Hartenstein podkreślił ich wspólną cechę: nastawienie na drużynę.
Obaj są bardzo zespołowi – powiedział Hartenstein. – To ich łączy. Obaj świetnie radzą sobie na półdystansie, ale robią to na różne sposoby. Z Brunsonem kluczowe było tworzenie mu przestrzeni i gra dwójkowa. Z kolei z Shaim często wystarczy zejść z drogi i pozwolić mu działać, bo jest niesamowicie utalentowany w ofensywie. Jalen również jest świetny, ale ich style gry są odmienne – dodał środkowy Oklahomy City Thunder.
Hartenstein zaznaczył jednak, że współpraca z liderem Thunder rozwija się w dobrym kierunku.
– Każdy gracz wymaga innego podejścia. Współpraca z Shaim układa się coraz lepiej i zamierzamy dalej budować tę relację – zakończył Isaiah.
W obecnym sezonie Hartenstein imponuje formą, notując średnio 12,6 punktu (59% skuteczności z gry), 12,8 zbiórki i 3,7 asysty na mecz.