NBA. Heat przypomnieli Blazers, co stracili na wymianie z Damianem Lillardem

NBA. Heat przypomnieli Blazers, co stracili na wymianie z Damianem Lillardem

NBA. Heat przypomnieli Blazers, co stracili na wymianie z Damianem Lillardem
Photo by Issac Baldizon/NBAE via Getty Images

Miami Heat pokonali Portland Trail Blazers 119-98 w sobotnim meczu, mimo ambitnego zrywu rywali w trzeciej kwarcie. Zrównoważony atak i solidna obrona pozwoliły ekipie z Miami zakończyć spotkanie ze sporą przewagą.

Dla Blazers był to mecz, który miał dodatkowe znaczenie. W offseason 2023 Damian Lillard zażądał transferu z jednoznacznym wskazaniem – chciał trafić do Miami. Jednak GM Portland, Joe Cronin, wybrał inną ścieżkę i zamiast pakietu oferowanego przez Heat (Tyler Herro, Nikola Jovic i Jaime Jaquez Jr.), oddał Lillarda do Milwaukee Bucks w zamian za Jrue Holidaya i Graysona Allena.

W sobotnim meczu Blazers dostali bolesne przypomnienie, co mogli zyskać, gdyby przystali na ofertę Miami.

Herro, Jovic i Jaquez pokazali swoją wartość

Tyler Herro był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie. Mimo trudnego początku spotkania, zakończył je z dorobkiem 32 punktów, trafiając aż siedem trójek. Herro przeżywa obecnie najlepszy sezon w swojej karierze i staje się jednym z czołowych ofensywnych graczy ligi.

Tymczasem Scoot Henderson – zawodnik wybrany przez Blazers z trzecim numerem w drafcie, który miał zastąpić Lillarda – zdobył zaledwie trzy punkty, a jego wpływ na grę zespołu był negatywny (wskaźnik -17).

Nikola Jovic również miał znakomity występ. Zdobył rekordowe w tym sezonie 21 punktów, trafiając cztery trójki i osiągając najlepszy w drużynie wskaźnik +20. W swoim debiutanckim sezonie Jovic nie odgrywał dużej roli w Miami, co mogło zmniejszyć jego atrakcyjność jako potencjalnego elementu wymiany. Jednak od tego czasu Serb zrobił ogromny postęp. Jovic to teraz wszechstronny gracz, który potrafi zaatakować kosz, a jednocześnie poprawił swoją skuteczność zza łuku.

Portland w zeszłym roku potrzebowało młodego, atletycznego zawodnika na pozycję silnego skrzydłowego. Zamiast Jovica, Blazers zdecydowali się oddać dwa pierwszorundowe picki za Deni Avdiję z Washington Wizards – co dziś wydaje się przesadzonym ruchem, biorąc pod uwagę, że mogli pozyskać swojego skrzydłowego przyszłości w ramach wymiany za Lillarda.

Jaquez także mógł wzmocnić Blazers

Jaime Jaquez Jr., który dostaje więcej minut pod nieobecność Jimmy’ego Butlera, również prezentuje się świetnie. W pierwszych czterech meczach wyjazdowej serii zdobywał średnio 16,4 punktu na mecz, a przeciwko Blazers dołożył kolejne 11 oczek.

Jaquez, wyróżniony w zeszłym sezonie miejscem w pierwszej piątce debiutantów, jest znany ze swojej umiejętności wjazdów się pod kosz, zdobywania punktów w pomalowanym oraz wymuszania fauli. Patrząc na słabą ofensywę Blazers, która plasuje się w dolnej dziesiątce ligi, łatwo zauważyć, że przydałby im się taki gracz jak Jaquez – zwłaszcza że miał za sobą cztery znakomite sezony w UCLA.

Zamiast polegać na heroicznych występach Anfernee Simonsa i Shaedona Sharpe’a, Portland mogło mieć stabilną opcję w postaci Jaqueza – młodego zawodnika, który już teraz udowadnia, że może być ważną postacią w NBA przez wiele lat.

Jan Golec
Jan Golec
KUPON
  • Start: 21:00 12/01
    vs
    TYP
    Nikola Jokić osiągnie triple-double (SUPERBOOST)
    2.65
Kurs całkowity
2,65
Stawka
50PLN
ewentualna wygrana
116,60

Czy Blazers popełnili błąd?

W tamtym czasie oferta Miami za Lillarda wydawała się oczywista. Jednak teraz Heat mogą być zadowoleni, że wymiana nie doszła do skutku. Młodzi zawodnicy z Miami rozwijają się znakomicie. Joe Cronin miał okazję pozyskać trzech młodych, obiecujących graczy. Zamiast tego postawił na innych zawodników, a sobotnia porażka z Heat mogła być bolesnym przypomnieniem, że Blazers mogli obrać inną drogę.