NBA: Golden State Warriors rezygnują z gwiazd – skupią się na mniejszych ruchach
W dalszym ciągu nie milkną echa sytuacji Lauri Markkanena. Przypomnijmy – zawodnik podpisze przedłużenie z Utah Jazz w terminie, który uniemożliwi Jazz transfer Markkanena przez kolejny rok. To z kolei wpływa na decyzje Golden State Warriors – klubu, który był najmocniej zainteresowany sprowadzeniem fińskiego koszykarza.
Lauri Markkanen miał stanowić wzmocnienie rotacji Warriors – kluby nie dogadały się jednak w sprawie transferu, a kością niezgody miał okazać się Brandin Podziemski, którego GSW nie zamierzali oddawać. Lauri zostanie więc w Utah… A jakie plany mają Warriors? Z odpowiedzią przychodzą Tony Jones, Anthony Slater i Shams Charania – dziennikarze The Athletic, którzy przygotowali wspólny raport na temat klubu z San Francisco. Jak wynika z doniesień The Athletic, Warriors po nieudanej próbie pozyskania Markkanena, rezygnują z prób pozyskania innych głośnych nazwisk. Oznacza to, że wbrew wcześniejszym doniesieniom, nie spróbują wychylić się ani po Zacha LaVine’a, ani po Brandona Ingrama.
Slater, Jones i Charania dodają jednak, że nie oznacza to końca ruchów Warriors. Klub ma skupić się teraz na mniejszych wzmocnieniach i dokonać transferów w skali, która – jak twierdzą dziennikarze The Athletic- „nie jest często spotykana w sierpniu i wrześniu”.
Warriors mogą w dalszym ciągu chcieć wykorzystać assety, które posiadają: Picki w drafcie, czy kontrakty młodych graczy pokroju Mosesa Moody, Jonathana Kumingi. czy Trayce’a Jackson-Davisa.