NBA. Giannis Antetokounmpo: „Wolę oglądać Euroligę, ale…”

NBA All-Star Weekend był dla wielu zawodników odskocznią od codziennych obowiązków. Wielu z nich brało udział w konferencjach prasowych, podczas których akredytowani dziennikarze mogli zadawać gwiazdom światowego formatu pytania dotyczące koszykówki, ale i życia codziennego.
Podczas jednego z takich briefingów, w niedzielę, gwiazdor Milwaukee Bucks – Giannis Antetokounmpo został zapytany o podobieństwa i różnice między Euroligą a NBA. W kontekście rywalizacji na najwyższym poziomie Grek podkreśla, że Euroliga i NBA to dwa zupełnie różne światy. W Europie gra jest bardziej taktyczna, wolniejsza i oparta na zespołowości, podczas gdy NBA to przede wszystkim indywidualne umiejętności, szybkość i widowiskowość.
– Euroliga jest niesamowita. Jest tam bardzo dużo talentu. Prawdopodobnie od dwóch do czterech najlepszych zespołów jest na poziomie drużyn NBA, ale ja wolę oglądać rozgrywki Euroligowe – powiedział Giannis.
NBA vs Euroliga?
Na przestrzeni lat pojawiały się różne pomysły dotyczące włączenia najlepszych drużyn Euroligi do NBA lub stworzenia oddziału ligi w Europie. Jednym z najbardziej znanych był koncept NBA Europe, który zakładał utworzenie kilku franczyz NBA na Starym Kontynencie, jednak ostatecznie nigdy nie doszło do jego realizacji.
Zarejestruj się w forBET i odbierz atrakcyjny pakiet powitalny na start! Zakład bez ryzyka, bonus do 100% do 1000PLN oraz 30 dni grania bez podatku.
W 2003 roku ówczesny komisarz NBA, David Stern, otwarcie mówił o możliwości ekspansji ligi do Europy i rozważał dodanie kilku drużyn z dużych miast, takich jak Londyn, Paryż czy Barcelona. Pomysł ten jednak napotykał wiele przeszkód, w tym logistyczne problemy związane z podróżami oraz różnice w modelu biznesowym i finansowaniu drużyn NBA oraz klubów Euroligi.
Mimo że pełna integracja nigdy się nie wydarzyła, NBA stale zwiększa swoją obecność w Europie poprzez NBA Global Games, czyli mecze pokazowe między drużynami NBA a europejskimi klubami. Część drużyn Euroligi, jak Real Madryt czy CSKA Moskwa, wielokrotnie rywalizowała z ekipami NBA i odnosiła nawet zwycięstwa, co tylko podkreślało wysoki poziom europejskiej koszykówki.
– Ale jeśli chodzi o poziom rywalizacji, to absolutnie nie to samo. Takie drużyny, jak Nuggets, Celtics czy Thunder zniszczyłyby zespoły Euroligowe – zakończył koszykarz.