NBA. Gdzie wyląduje LaMelo Ball w przypadku przebudowy Hornets? Dwa potencjalne kierunki
Charlotte Hornets coraz wyraźniej sygnalizują, że skupiają się na przyszłości. Jednak LaMelo Ball może nie mieć cierpliwości, by czekać na efekty tej strategii.
Orlando Magic
Sezon Magic nie układa się tak, jak oczekiwano po zeszłorocznym udanym występie w play-offach. Obecnie zajmują miejsce w play-in, a ich ofensywa należy do najgorszych w lidze – plasuje się na 29. pozycji. Choć kontuzje odegrały tu swoją rolę, nawet w pełnym składzie brakuje im kreatywności w ataku.
Paolo Banchero i Franz Wagner to niepodważalne fundamenty tej drużyny – obaj mają niesamowitypotencjał. Jednak poza nimi Magic nie dysponują dużą ilością playmakingu i rzutu. Ball mógłby rozwiązać oba te problemy.
Jego skuteczność zza łuku może nie robić wrażenia na pierwszy rzut oka, ale przeciwnicy traktują go jak groźnego strzelca. Według Bball-Index posiada on ocenę A+ pod względem przyciągania obrońców na obwodzie, co oznacza, że rywale starają się za wszelką cenę zamykać mu przestrzeń do rzutu – niezależnie od jego aktualnej dyspozycji. To otwiera dla niego możliwości ataku i kreowania gry dla innych.
Orlando potrzebuje właśnie takiego zawodnika – dynamicznego kreatora, który odciążyłby Banchero i Wagnera. W tej chwili Magic brakuje kogoś, kto potrafi regularnie rozbijać defensywy rywali, a LaMelo doskonale odnajduje się w tej roli.
Miami Heat
Na pierwszy rzut oka Ball nie pasuje do filozofii „Heat Culture”. Nie słynie z twardej gry w obronie ani nie wyróżnia się wyjątkową etyką pracy. Jednak Miami może zmienić swoje podejście i postawić na czysty talent.
Obecny sezon należy do Tylera Herro – jego decyzje rzutowe są bardziej zoptymalizowane, a umiejętności kreowania gry wyraźnie się poprawiły. Mimo to LaMelo jest zawodnikiem o wyższym potencjale.
W systemie Miami Ball od razu stałby się najlepszym kreatorem i strzelcem. Otoczony defensywnym wsparciem w postaci Bama Adebayo i Kel’ela Ware’a, mógłby skupić się na swoich atutach, czyli wizji gry i playmakingu. Jego efektowne podania z pewnością przyspieszyłyby ofensywę Heat.
Przenosiny do drużyny walczącej o wyższe cele mogłyby również wymusić na nim większe zaangażowanie w defensywie. Nie można zapominać, że Ball nie jest „przegranym” zawodnikiem – mimo przeciętnych składów, potrafił doprowadzić Hornets do turnieju play-in.
Dla Miami jego pozyskanie oznaczałoby podniesienie pułapu drużyny, która obecnie wydaje się skazana na walkę o play-in lub wczesne odpadnięcie w play-offach. Charlotte natomiast mogłoby zainteresować się pakietem picków i młodych talentów, jakie Heat mogliby zaoferować w zamian.
Zarejestruj się w forBET i odbierz atrakcyjny pakiet powitalny na start! Zakład bez ryzyka, bonus do 100% do 1000PLN oraz 30 dni grania bez podatku. Sprawdź
Co dalej z Hornets?
LaMelo Ball to wyjątkowy talent, który zyskał fanów na całym świecie. Jednak w Charlotte nie ma obecnie warunków do gry na najwyższym poziomie. Hornets mają inne młode gwiazdy, jak Brandon Miller, i wysoki wybór w nadchodzącym drafcie.
Nowe kierownictwo klubu może stanąć przed kluczowym pytaniem: czy Ball to gracz, wokół którego powinni budować przyszłość? Jeśli uznają, że czas na zmiany, Miami i Orlando powinny natychmiast wykonać telefon.