NBA. Czy Naz Reid zostanie w Minnesocie Timberwolves?

Minnesota Timberwolves stoją przed ważnymi decyzjami dotyczącymi przyszłości Naza Reida. Środkowy, który w obecnej kampanii prezentuje się znakomicie, zbliża się do wolnej agentury więc będzie mógł negocjować i podpisywać nowe kontrakty z dowolnymi drużynami. Jego wpływ na grę zespołu był nieoceniony, zwłaszcza po transferze Karla-Anthony’ego Townsa do New York Knicks.
25-latek okazał się idealnym „stretch five”, którego Timberwolves potrzebowali, co zaowocowało m.in. wczesnymi spekulacjami na temat jego kandydatury do nagrody Sixth Man of the Year, którą ostatecznie zdobył.
Reid ma możliwość zostać w zespole na kolejny sezon, na łamach którego zarobi 15 milionów dolarów, lecz coraz więcej źródeł sugeruje, że może z niej zrezygnować, by poszukać bardziej lukratywnej umowy na rynku. Jak donosi Jake Fischer na platformie Substack, Reid jest gotów rozważyć inne opcje, mimo że publicznie deklarował chęć pozostania w Minnesocie. Timberwolves również wyrażają gotowość, aby zatrzymać go w składzie, co może oznaczać negocjacje w kierunku niższego kontraktu przy jednoczesnym zapewnieniu stabilnej roli w drużynie.
Decyzja koszykarza ma jednak głębszy kontekst finansowy. Timberwolves muszą uważać na przekroczenie drugiego progu podatkowego, co mogłoby zamrozić ich wybory w drafcie i ograniczyć możliwości transferowe. Już teraz w budżecie zespołu znajdują się wysokie kontrakty choćby Anthony’ego Edwardsa (5 lat, 244 miliony dolarów) lub Rudy’ego Goberta (44 miliony dolarów rocznie).