NBA: Bucks i Thunder faworytami pierwszych ćwierćfinałów Emirates NBA Cup
Milwaukee Bucks – Orlando Magic
We wtorkowy wieczór Giannis i spółka podejmą przed własną publicznością ekipę z Orlando. Magic to jedna z rewelacji pierwszej części sezonu. Duża w tym zasługa fenomenalnej formy, w jakiej w rozgrywki weszli Paulo Banchero i Franz Wagner. Niestety za sprawą kontuzji mięśnia skośnego obaj liderzy drużyny z Florydy są wyłączeni z gry na wiele tygodni. W obliczu walki o puchar ligi szczególnym ciosem jest kontuzja Wagnera. Niemiec ze średnimi ponad 30 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst jest na czele wyścigu o MVP turnieju.
Nieobecność lidera Magic to szansa dla znajdujących się w tej klasyfikacji ex aequo na trzecim miejscu asów Bucks – Giannisa Antetokounmpo i Damiana Lillarda. I choć była gwiazda Portland po przenosinach do Milwaukee miewa wzloty i upadki formy, w turnieju spisuje się wyśmienicie. W ofercie forBET znajdziemy BetArchitekt po kursie 2,05 na to, że Lillard zdobędzie co najmniej 25 punktów i 5 asyst.
Oklahoma City Thunder – Dallas Mavericks
Dużo bardziej emocjonująco zapowiada się pierwszy pucharowy ćwierćfinał Konferencji Zachodniej. Rozpędzeni serią 7 zwycięstw Mavericks wybierają się w delegację do Oklahomy. Tamtejsi Thunder nie przegrali od trzech spotkań i z przewagą dwóch meczów od jakiegoś czasu rozsiedli się na fotelu lidera Konferencji. Do tej pory obie ekipy mierzyły się tylko raz. Pomimo 36 punktów Shaia Gilgeous-Alexandra górą byli Mavericks. Warto wspomnieć, że Mavs przystępowali do tamtego pojedynku bez swojej super gwiazdy – Luki Doncica. Tym razem wszystko wskazuje na to, że drużyna z Teksasu przyjedzie do Oklahomy względnie zdrowa. Poza kilkoma drobnymi urazami wygląda na to, że liderzy Dallas wyjdą na parkiet od pierwszych minut. Szczególnym problemem dla obrony OKC będzie z pewnością Doncic, który w 4 ostatnich meczach gra na poziomie 31 punktów, 10.5 zbiórek i 9.5 asyst. Na to, że Luka zanotuje co najmniej 25 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst forBET oferuje kurs 2,21 (BetArchitekt).