NBA. Brandon Ingram wraca do Los Angeles Lakers? Plotki transferowe nabierają tempa
Brandon Ingram, gwiazda New Orleans Pelicans, ponownie znalazł się w centrum plotek transferowych. Koszykarz, który wkrótce stanie się wolnym agentem, jest łączony z powrotem do swojego pierwszego klubu NBA – Los Angeles Lakers. Czy Ingram wróci na stare śmieci?
Problemy z kontraktem w New Orleans Pelicans
Ingram od dłuższego czasu pozostaje tematem spekulacji dotyczących przedłużenia kontraktu. Pomimo rozmów z Pelicans, obie strony nie doszły do porozumienia, co tylko wzmaga plotki o możliwym transferze. 27-letni zawodnik wchodzi w ostatni rok swojego kontraktu, w ramach którego zarobi 36 milionów dolarów. Jeśli nie przedłuży umowy, stanie się wolnym agentem latem 2024 roku.
Lakers na horyzoncie? Opinie skautów
Według Jake’a Fischera, skauci NBA często wskazują Los Angeles Lakers jako potencjalny kierunek dla Ingrama. „Pierwsza drużyna NBA, w której grał Ingram, jest często wymieniana jako potencjalny cel transferowy. Jednak nie ma żadnych wiarygodnych sygnałów, że Lakers aktywnie zabiegają o jego sprowadzenie” – napisał Fischer. Zamiast tego Lakers koncentrują się na wzmocnieniu strefy podkoszowej oraz dodaniu defensywnych skrzydłowych, którzy odciążyliby LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa.
Klutch Sports i nowe perspektywy
Decyzja Ingrama o dołączeniu do Klutch Sports Group – agencji prowadzonej przez Rich Paula – może mieć ogromny wpływ na jego przyszłość. Klutch Sports współpracuje z wieloma czołowymi graczami NBA, w tym z LeBronem Jamesem, co dodatkowo podsyca spekulacje o jego powrocie do Lakers.
Wysoka forma przed wolną agenturą
Brandon Ingram wciąż prezentuje wysoki poziom sportowy. W obecnym sezonie notuje średnio 23,2 punktu, 5,8 zbiórki i 5,3 asysty na mecz, potwierdzając swoje miejsce w gronie czołowych zawodników ligi. Jego potencjalny transfer lub podpisanie nowego kontraktu z Pelicans będą z pewnością jednymi z najważniejszych tematów nadchodzącego offseason.
