NBA. Bogdan Bogdanović błyszczy w debiucie dla Los Angeles Clippers

Bogdan Bogdanović odegrał kluczową rolę w zwycięstwie Los Angeles Clippers nad Chicago Bulls 122-117. Serbski obrońca zdobył 14 punktów, w tym decydujący rzut za trzy, który przesądził o wyniku meczu.

Bogdanović trafił do Clippers w ramach wymiany z Atlanta Hawks, którzy otrzymali w zamian Terance’a Manna oraz Bonesa Hylanda. Clippers zyskali nie tylko doświadczonego strzelca, ale także trzy wybory w drugiej rundzie draftu. Dla 32-letniego zawodnika to już trzeci klub w NBA – wcześniej reprezentował barwy Sacramento Kings i Hawks, gdzie grał od 2020 roku.

Serbski koszykarz nie ukrywał, że okres przed wymianą był dla niego stresujący. – „Na siedem dni przed transferem nie wiedziałem, gdzie trafię. Myślałem nawet, że wyląduję w Toronto lub Nowym Orleanie. Było kilkanaście drużyn w grze, a to bardzo niezręczny moment, kiedy nie masz pojęcia, co cię czeka” – wyznał w rozmowie z RTS. – „Cieszę się jednak, że trafiłem do Clippers. Jestem zadowolony i podekscytowany nowym wyzwaniem”.

Bogdanović podkreślił, że w Los Angeles musi się jeszcze zaaklimatyzować, zwłaszcza że drużyna przechodzi przez okres zmian. – „To nowy zespół i nowy system. Nie jestem jedynym nowym zawodnikiem, mamy też kilku kontuzjowanych graczy, więc wszyscy szukamy odpowiedniego rytmu. Podoba mi się jednak, jak to wszystko wygląda. Wygraliśmy dzisiejszy mecz, a za dwa dni czekają nas derby z Lakers” – zapowiedział z optymizmem.

Po meczu Bogdanović nie zapomniał o swoich rodakach i pogratulował reprezentacji Serbii awansu do finałowego turnieju EuroBasketu. – „Serbia, razem z Łotwą i Francją, przeszła przez eliminacje bez porażki, co nie jest łatwe. Gratuluję trenerowi i całemu sztabowi, bo mieli niełatwe zadanie, aby zbudować zespół. Dziękuję chłopakom za zapewnienie nam udziału w kolejnym turnieju” – powiedział z dumą.

Dla Clippers transfer Bogdanovicia to nie tylko wzmocnienie składu, ale również sygnał, że klub poważnie myśli o walce o wysokie cele w tym sezonie. Najbliższy test już za dwa dni w prestiżowym starciu z Los Angeles Lakers.