NBA. Bilal Coulibaly show – Wizards odnoszą drugie zwycięstwo z rzędu

NBA. Bilal Coulibaly show – Wizards odnoszą drugie zwycięstwo z rzędu

NBA. Bilal Coulibaly show – Wizards odnoszą drugie zwycięstwo z rzędu
(Photo by Jacob Kupferman/Getty Images)

Washington Wizards wygrali drugie kolejne spotkanie w sezonie, pokonując Charlotte Hornets 124:114 w Spectrum Center. To pierwsza taka seria zwycięstw od października. Głównym bohaterem meczu był Bilal Coulibaly, który zdobył 26 punktów – najwięcej od grudnia. Corey Kispert dołożył 25 „oczek” w 29 minut z ławki rezerwowych. Dla Hornets najwięcej punktów rzucili Miles Bridges i Nick Smith Jr. – po 24.

Taktyka Hornets nie wypaliła

Charlotte rozpoczęło mecz, wystawiając swojego środkowego, Marka Williamsa, do krycia Coulibaly’ego. Williams celowo pozostawiał Francuza bez opieki, skupiając się na obronie strefy podkoszowej i prowokując go do rzutów zza łuku.

Wiedziałem, że tak będzie. Rozmawialiśmy o tym rano na odprawie, trener Brian Keefe przygotował kilka zagrywek, które miały mi pomóc” – przyznał Coulibaly. „Nie odbieram tej strategii jako brak szacunku, to po prostu element gry.”

Tymczasem Coulibaly odpowiedział w najlepszy możliwy sposób – już w pierwszej połowie trafił 3 z 5 rzutów za trzy i zdobył 18 punktów, zmuszając trenera Hornets Charlesa Lee do zmiany taktyki. Wizards zdobyli aż 77 punktów do przerwy – najwięcej od dwóch lat – i prowadzili różnicą 23 punktów.

Spokojne dokończenie meczu

Po przerwie Coulibaly nieco ostygł, ale i tak zakończył mecz z imponującym dorobkiem 9/16 z gry, w tym 4/8 za trzy.

W drugiej połowie przewaga Wizards stopniała nawet do pięciu punktów, gdy ich skuteczność spadła do 36,2% z gry i 18,2% za trzy. Jednak kluczowy moment nadszedł na 76 sekund przed końcem – Brogdon znalazł Coulibaly’ego niepilnowanego w rogu boiska, a ten trafił swoją czwartą trójkę, przypieczętowując zwycięstwo. Chwilę później, gdy obrońcy Hornets ruszyli podwajać Brogdona, Coulibaly sprytnie przeciął linię obrony i zakończył akcję efektownym wsadem.

Postępy Alexa Sarra

Rookie Alex Sarr opuścił czwarte kolejne spotkanie z powodu skręcenia kostki, ale podczas porannego treningu wykonywał już indywidualne ćwiczenia. Trener Keefe przyznał, że środkowy robi postępy, choć nie podał konkretnej daty jego powrotu na parkiet.

Sarr, numer dwa tegorocznego draftu, został wybrany do turnieju NBA Rising Stars, którego zespoły zostaną wybrane we wtorek, a rozgrywki rozpoczną się 14 lutego.

Szansa dla Holmesa

Richaun Holmes przez większość sezonu spędzał czas na ławce rezerwowych, przegrywając rywalizację o minuty z Sarrem i Jonasem Valančiūnasem. W 2024 roku wystąpił zaledwie w czterech spotkaniach, grając łącznie 24 minuty.

Jednak kontuzja Sarra dała 31-latkowi szansę. W ostatnich czterech meczach spędzał na parkiecie co najmniej 15 minut, a w starciu z Hornets rozegrał 19 minut, zbierając 10 piłek, w tym dwie ofensywne, które przedłużyły kluczową akcję zakończoną punktami Kisperta.

On po prostu wykonuje zagrania, które pomagają wygrywać” – chwalił go Keefe.

Jan Golec
Michał Babiarz
KUPON AKO
  • Start: 01:30 05/02
    vs
    TYP
    Cleveland Cavaliers wygrają mecz (z dogrywką)
    1,76
  • Start: 01:30 05/02
    vs
    TYP
    Brooklyn Nets handicap +9,5
    1,83
Kurs całkowity
3,22
Stawka
50PLN
ewentualna wygrana
141,72

Holmes zdobył uznanie trenera także po sobotnim meczu z Minnesota Timberwolves, gdy rzucił się na parkiet po piłkę, przyczyniając się do przerwania serii 16 porażek Wizards. Jego minuty mogą się ponownie zmniejszyć po powrocie Sarra, ale doświadczony zawodnik nie zamierza narzekać.

Jeśli jako dzieciak dostałbyś propozycję oglądania meczów NBA z pierwszego rzędu i jeszcze miałbyś za to płacone, brałbyś to w ciemno” – powiedział z uśmiechem Holmes. „Każdy dzień w NBA to błogosławieństwo, nie biorę tego za pewnik.”

Holmes, wybrany w drugiej rundzie draftu w 2015 roku przez Philadelphia 76ers, od początku swojej kariery walczył o miejsce w lidze.

Nigdy nie wiadomo, w jakiej sytuacji się znajdziesz. Po prostu wychodzę na parkiet i gram na 100%. Reszta sama się ułoży” – podsumował.