NBA: Czy Durant i Suns przerwą fatalną passę? Bucks celują w pierwsze zwycięstwo w nowym roku
Philadelphia 76ers – Phoenix Suns
Zawodnicy Suns nie zaliczą końcówki roku to udanych. Przegrali 3 ostatnie mecze w 2024 roku. Niestety w pierwszym styczniowym spotkaniu nie odzyskali dobrej formy i ulegli Pacers. Tym samym przedłużyli serię porażek z rzędu do czterech. W poniedziałkowe popołudnie spróbują przerwać niefortunną passę. Gościć będą ich u siebie Sixers, którzy dalecy są od optymalnej dyspozycji. Jak zwykle pod znakiem zapytania stoi występ Joela Embiida, który tym razem boryka się z urazem stopy. Co więcej, przez kontuzję ręki trzy ostatnie spotkania opuścił Kelly Oubre Jr. Dłuższa przerwa czeka również Jareda McCaina, który przed kontuzją wymieniany był wśród głównych faworytów do nagrody debiutanta roku. Pod względem zdrowotnym Suns są w dużo lepszej sytuacji i prawdopodobnie jedynym osłabieniem będzie brak bardzo solidnego w tym sezonie Royce’a O’neala. Warto jednak wspomnieć, że Suns czekają dwa mecze dzień po dniu, więc istnieje ryzyko, że któryś z liderów dostanie dzień wolnego.
Na co warto postawić?
76ers to drużyna, która jest w tym sezonie na szarym końcu ligi pod kątem tempa gry. Z resztą Suns prezentują się pod tym względem niewiele lepiej. Oba zespoły zaliczają mniej niż 100 posiadań na mecz. Co więcej, Philadelphia to jedna z gorzej punktujących ekip tego sezonu. Suns w tej kategorii plasują się w połowie stawki. Kurs Superbet na to, że suma punktów w meczu nie przekroczy 222,5 wynosi 2,02.
Toronto Raptors – Milwaukee Bucks
Początku roku z pewnością do udanych zaliczyć nie mogą również kibice z Milwaukee. Tamtejsi Bucks przegrali oba styczniowe spotkania. Poniedziałkowe popołudnie to idealna okazja do odwrócenia karty. Giannis i spółka wybierają się bowiem do Kanady zmierzyć się z jedną z najgorszych drużyn bieżących rozgrywek. Raptors wygrali póki co zaledwie 8 spotkań i tylko Nowy Orlean przegrywał w tym sezonie częściej. Do tak fatalnej sytuacji w stolicy Ontario z pewnością przyczyniły się ciągłe perypetie zdrowotne liderów Raptors. Perypetie, które zdają się nie mieć końca, bo do poniedziałkowej potyczki z Bucks gospodarze podchodzić będą bez rewelacyjnego w tym sezonie RJ Barretta.
Na co warto postawić?
Wizyta u słabiutkich Raptors zwiastuje kolejny dominujący występ Giannisa. Antetokounmpo kolejny sezon z rzędu jest jednym z głównych kandydatów do nagrody MVP, notując średnio ponad 30 punktów i 11 zbiórek. W ofercie forBET znajdziemy Bet Architekt z kursem 2,50 na to, że Grek w starciu z Raptors zaliczy co najmniej 25 punktów, 8 zbiórek, 4 asysty, 1 przechwyt i 1 blok.