Michael Porter Jr wypada z gry na czas nieokreślony z kontuzją pleców
Czyżby miał się spełnić jeden z czarnych scenariuszy dla fanów Denver Nuggets? Jak poinformował trener Mike Malone, Michael Porter Jr opuści najbliższe spotkania z powodu kontuzji pleców.
Do urazu doszło w dość niespotykany sposób. Na początku meczu przeciwko Houston, Porter przejął piłkę i popędził na kosz. Następnie będąc niepilnowanym przez żadnego z obrońców… spudłował prosty wsad:
Wtedy właśnie skrzydłowy miał odczuć poważny ból w dolnej części pleców, który sprawił, że kilka minut później zakończył on swój udział w tym meczu.
Początkowo Porter miał opuścić jedynie spotkanie przeciwko Miami, lecz na konferencji przedmeczowej, Mike Malone przekazał, iż Michael wypada z gry na najbliższą, dającą się przewidzieć przyszłość. Tak naprawdę zatem nie wiadomo, kiedy w ogóle planowany jest powrót skrzydłowego do składu. Równie dobrze jego absencja może trwać miesiące. Pomimo 23 lat, Porter Jr ma już bowiem za sobą dwie poważne operacje pleców, za każdym razem opuszczając praktycznie cały sezon.
„To proces w którym chcemy być bardzo ostrożni, rozmawiać z różnymi lekarzami i przeprowadzać badania.”
Mike Malone
Trudno się dziwić takiemu podejściu w Denver. Nuggets zainwestowali bowiem w Portera 172 miliony dolarów tego lata. Na pewno zatem nie będą spieszyć się z powrotem skrzydłowego do gry. Oby jednak tym razem problemy zdrowotne okazały się niegroźne. W zeszłym sezonie bowiem MPJ pokazywał, że kiedy jest zdrowy to może świetnie sprawdzać się w roli trzeciej opcji zespołu.
W tych rozgrywkach co prawda Porter Jr jak dotąd mocno zawodził (9,9 pkt na 36% z gry i 21% zza łuku). Pozbawieni Murraya Nuggets bez wątpienia odczują jednak jego nieobecność, tym bardziej jeśli będzie się ona przedłużać.