Magic tracą Nikolę Vucevica i Aarona Gordona
Koszmarne informacje nadeszły z obozu Orlando Magic. Najbliższe tygodnie zespół z Florydy będzie musiał sobie radzić zarówno bez Aarona Gordona, jak i Nikoli Vucevica.
Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł
Wczorajsze porażka z Toronto Raptors okazała się dla Orlando znacznie bardziej bolesna niż ktokolwiek się spodziewał. W starciu z kanadyjskim zespołem Magicy stracili bowiem swoich dwóch podstawowych zawodników. Nikola Vucevic i Aaron Gordon doznali kontuzji stawów skokowych i czeka ich dłuższa przerwa.
Na ten moment trudno jednoznacznie stwierdzić, który uraz jest poważniejszy. Vucevic skręcił kostkę podczas próby bloku na Normanie Powellu w drugiej kwarcie meczu. Początkowo pojawiły się informacje, że Czarnogórzec opuści aż miesiąc, lecz badanie rezonansem magnetycznym dało nadzieję, że może nie będzie aż tak źle.
Według najnowszych danych, Vucevic z całą pewnością będzie poza grą od 7 do 10 dni, po których zostanie poddany dalszym badaniom, które zdeterminują jego dalsze losy. Nikola to ofensywnie najlepszy zawodnik Orlando i jego utrata na tak długi okres oznacza poważne kłopoty dla Magic. Tym bardziej, że zespół z Florydy ma ogromne problemy z kreowaniem ataku, znajdując się na szarym końcu w tej kwestii w całej lidze.
Źródło: Youtube.com/Highlight Kingdom
Na domiar złego w tym samym spotkaniu, bardzo podobnego urazu doznał także Aaron Gordon. Silny skrzydłowy również mocno skręcił prawą kostkę w meczu z Toronto. Na ten moment Orlando ogłosili, iż Gordon będzie poza grą na czas bliżej nieokreślony. Data jego powrotu zależna jest od postępów w rehabilitacji.
Utrata Gordona jest z pewnością mniejszym ciosem dla Magików niż brak Vucevica. Silny skrzydłowy bowiem ma za sobą rozczarowujący start. Aaron, wyraźnie obniżył loty w praktycznie każdej kategorii w porównaniu z zeszłym sezonem. To powinien być najwyższy czas, żeby Gordon spełnił pokładane w nim nadzieje i przejął powoli stery nad tym zespołem, tymczasem wiele wskazuje na to, że poziomu zadaniowca może nigdy nie przeskoczyć.
Większość jego minut na 4 przejmie zapewne Jonathan Isaac, co przy jego tegorocznej postawie, zwiastuje z kolei dobre rzeczy dla Magic. O ile sam nie dozna kontuzji – ostatnio bowiem skręcił on kostkę podczas prezentacji nowych strojów, przez co pauzował dwa spotkania.
Źródło: Youtube.com/Z. Highlights