LeBron wraca w przyszłym tygodniu, problemy zdrowotne Anthony’ego Davisa
Ten sezon zdecydowanie nie układa się po myśli Los Angeles Lakers. Problemy zdrowotne poważnie osłabiły Jeziorowców, co znajduje odzwierciedlenie w wynikach. LAL zajmują obecnie szóste miejsce w konferencji, które mogą stracić na rzecz Portland Trail Blazers już dzisiejszej nocy. Mistrzowie NBA w turnieju play-in? Perspektywa, która jeszcze jakiś czas temu wydawała się niemożliwa, nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Szczególnie, że do meczu z Blazers przystąpią bez LeBrona Jamesa, a i występ Anthony’ego Davisa stoi pod znakiem zapytania.
Davis zagrał zaledwie 9 minut w dzisiejszym starciu z LA Clippers. Wcześniejsze opuszczenie parkietu nie wynika na szczęście z powodu odnowienia kontuzji, która pozbawiła AD 9 tygodni gry w tym sezonie. Skrzydłowy przyznał, że jego kostka nie sprawia mu żadnych problemów, nawet pomimo podkręcenia jej w trakcie gry:
Z boiska zszedł on z powodu mocnego bólu pleców. Obecnie Anthony czuje się już dobrze i zapewnia iż zamierza wybiec dzisiaj w nocy na parkiet:
„Jutro powinno być już dobrze, także planuję zagrać przeciwko Portland.”
Anthony Davis
To ocenią już lekarze LAL. Priorytetem jest w pełni zdrowy AD na czas playoffów. Z drugiej strony odpuszczenie tego meczu może skutkować udziałem w play-in, czego absolutnie nikt w Los Angeles nie chce. Pomocny w uniknięciu tych dodatkowych spotkań będzie powrót LeBrona Jamesa, którego świadkami będziemy w przyszłym tygodniu.
James oficjalnie zmaga się z problemami z kostką, która została uszkodzona w meczu z Atlantą 20 marca. Oficjalnie, ponieważ Frank Vogel twierdzi, że nie ma już żadnych medycznych przeciwwskazań do gry Jamesa:
Jakiekolwiek są powody absencji Jamesa, w najbliższych dniach zostaną one rozwiązane. Zapewnił nas o tym niezawodny Shams Charania. Zdaniem dziennikarza The Athletic, LBJ wybiegnie na boisko albo we wtorkowym starciu z Knicks, albo w środowym pojedynku z Rockets. W jakiej dyspozycji wróci LeBron? I czy Lakers zdołają przezwyciężyć tegoroczne problemy, aby obronić tytuł mistrzowski? Jak na razie wygląda to co najmniej niepokojąco.