LeBron James zawieszony!
Wczorajsze zwycięstwo Los Angeles Lakers nad Detroit Pistons okazało się nieco bardziej kosztowne dla Jeziorowców, niż by tego chcieli. Wskutek wydarzeń do których doszło na boisku zawieszony został bowiem ich lider, LeBron James.
Nie ma jednak oczywiście powodów do nadmiernych obaw, albowiem przerwa Jamesa, który dopiero co wrócił po kontuzji, nie potrwa długo. Jak poinformowały władze NBA w oficjalnym komunikacie, LBJ zmuszony będzie pauzować jeden mecz. Dwa spotkania przerwy czekają natomiast drugiego uczestnika wczorajszego incydentu, Isaiah Stewarta z Detroit Pistons.
Do sytuacji doszło na początku trzeciej kwarty, kiedy to przy walce o zbiórkę, LeBron uderzył w twarz środkowego Tłoków.
Po chwili słownych przepychanek, Stewart ruszył na Jamesa, lecz został skutecznie powstrzymany, choć przy drugiej próbie niemal mu się udało:
Jak uzasadniła to NBA, James otrzymał zawieszenie za „lekkomyślne uderzenie w twarz Stewarta i zainicjowanie starcia na boisku”. Kara Stewarta jest surowsza i dotyczy „eskalacji konfliktu poprzez agresywne i powtarzające się próby konfrontacji z Jamesem w niesportowym duchu”.
To pierwsze zawieszenie w całej dotychczasowejj karierze LeBrona. Wskutek niego straci około 284 tysięcy dolarów i zabraknie go w dzisiejszym pojedynku przeciwko New York Knicks. Stewarta kosztować to będzie 45 tysięcy dolarów, a Pistons będą musieli radzić sobie bez niego w meczach z Miami Heat i Milwaukee Bucks.
Podobno po meczu LBJ próbował zdobyć numer Stewarta, aby go przeprosić i zapewnić, że uderzenie nie było celowe. Nie wiadomo jednak, czy panowie wyjaśnili sobie tę sytuację. Jeśli nie, to najlepsza okazja będzie już wkrótce. W nocy z 28 na 29 listopada bowiem Pistons zawitają do LA, aby ponownie zmierzyć się z Jeziorowcami.