LeBron James w ogniu emocji podczas przerwy: „Podaj, do cholery!”
W trakcie wygranej Los Angeles Lakers nad Sacramento Kings 131-127, LeBron James zwrócił się do kolegi z zespołu, Ruiego Hachimury, z wyraźnym żądaniem, by ten częściej podawał piłkę.
LeBron, który rozgrywał wyśmienity mecz, wyraźnie sfrustrował się w czwartej kwarcie, kiedy to Lakers prowadzili 108-97. Kamery uchwyciły, jak James, pełen emocji, krzyczy w kierunku Hachimury:
„Podaj mi tę piłkę! Trafiłem dziesięć z rzędu, a ty bierzesz na siebie rzut z dystansu? Podaj, podaj, do cholery!” – wykrzyczał LeBron.
James imponował formą w drugiej połowie, a szczególnie w czwartej kwarcie, w której poprowadził Lakers do serii 21-0, znacząco powiększając przewagę drużyny. 39-latek zakończył mecz z imponującym triple-double: zdobył 32 punkty, miał 14 zbiórek, 10 asyst i jeden blok przy skuteczności 12 z 22 rzutów z gry. W czwartej kwarcie sam zdobył aż 16 punktów z rzędu.
Rui Hachimura również zaprezentował się solidnie, zdobywając 18 punktów i dziewięć zbiórek.
Dzięki tej wygranej Lakers rozpoczęli sezon z trzema zwycięstwami z rzędu, a James ponownie pokazał, że mimo wieku wciąż potrafi porywać swoją grą.