LeBron i Davis posprzeczali się z dziennikarzem
LeBron James i Anthony Davis okazali frustrację po pytaniu dziennikarza o potencjalną absencję Davisa z powodu kontuzji, która zmusiłaby go do opuszczenia kolejnych spotkań. Obaj zawodnicy Lakersów szybko zareagowali na hipotetyczny scenariusz, podkreślając, że pytanie było nie na miejscu.
Początek sezonu był obiecujący dla Los Angeles Lakers, którzy rozpoczęli go z bilansem 3-0, lecz ich poniedziałkowa porażka 115-103 z Detroit Pistons obniżyła ich wynik do 4-3. Na dodatek Anthony Davis, który zdobył 37 punktów i prowadził w statystykach ligi ze średnią 32,6 punktu na mecz, nabawił się kontuzji lewej stopy w czwartej kwarcie. Do urazu doszło, gdy Davis próbował oddać layup, będąc faulowanym przez Jalena Durena z Pistons, po czym mocno opadł na lewą kostkę. Pomimo widocznego bólu, kontynuował grę i zdobywanie punktów.
Po meczu dziennikarz zapytał LeBrona Jamesa, jak brak Davisa w nadchodzących meczach mógłby wpłynąć na drużynę. LeBron zareagował z widocznym zaskoczeniem i irytacją: „AD będzie wyłączony? Co to znaczy? Chcesz, żebym odpowiedział na pytanie, na które znasz odpowiedź?”.
Dziennikarz kontynuował, pytając o obawy związane ze stanem zdrowia Davisa, na co LeBron odparł: „Nie wiem. Idę sekunda po sekundzie”. Gdy rozmowa się rozwijała, Davis, który znajdował się w pobliżu, wtrącił: „Nie jestem wyłączony. Nie wiem, czemu zadałeś to pytanie”. LeBron dodał, że nie zamierza spekulować na temat niepewnych scenariuszy.
„Nie gram w grę „co by było gdyby” — powiedział James. — Będziemy opierać się na tym, co AD powie, i zobaczymy, jak będzie się czuł przez następne dni. Ale nie trzeba być naukowcem, żeby wiedzieć, jaki [wpływ] ma AD, gdy jest lub nie ma go na boisku. Bez żartów”.
Davis wyjaśnił później, że zmaga się z tą kontuzją stopy już od lata, co sięga okresu jego gry dla reprezentacji USA, kiedy zdobywał złoty medal olimpijski w Paryżu.
„Porozmawiam z moim fizjoterapeutą i spróbuję dokładnie ustalić, co się dzieje” – powiedział Davis po meczu. „Zmagam się z tym od lata, szczerze mówiąc, i moim celem jest być na parkiecie w każdym meczu. Właśnie wylądowałem dokładnie na tym punkcie, który mnie boli. Więc zobaczymy, co da się zrobić.”
Na ten moment Davis nie został wykluczony z najbliższego meczu Lakers, który odbędzie się w środę przeciwko Memphis Grizzlies, jak donosi ESPN.