LaVine daje zwycięstwo Bulls, świetny mecz Allena
Spotkań w dzisiejszej kolejce nie było wiele, lecz emocji z całą pewnością nie brakowało. W trzech z pięciu rozgrywanych meczów mieliśmy wyrównaną walkę do samego końca.
Zach LaVine daje zwycięstwo Chicago Bulls! Rzucający obrońca trafia kluczową trójkę na 10 sekund do końca spotkania, dając Chicago 4-punktowe prowadzenie w starciu z Portland Trail Blazers. Ten mecz to jednak popis całej drużyny Billy’ego Donovana – aż 7 z 9 grających zawodników zdobywa dwucyfrową liczbę oczek, dzięki czemu Byki wygrywają z Blazers 111-108:
Kolejne zwycięstwo zagwarantował Nuggets Nikola Jokic. Denver ograło dzisiaj Minnesotę 123-116, pomimo wysiłków ze strony D’Angelo Russella (33 pkt i 11 ast). Joker jednak zanotował jeszcze lepszy występ na poziomie 35 pkt i 16 zb do których dołożył tym razem tylko 6 ast. Jedna z nich była wyjątkowej urody:
Niestety Nikola znalazł się także po złej stronie w tym meczu:
Pozbawieni Paula George’a Clippers nie byli w stanie dogonić dzisiaj San Antonio Spurs, których do zwycięstwa 116-113 poprowadził fantastycznie dysponowany Patty Mills. Rozgrywający trafił aż 8 na 12 rzutów zza łuku notując ostatecznie 27 punktów.
Na nic zdały się starania Kawhi Leonarda (30 pkt i 10 ast), który nie był w stanie trafić decydującego rzutu:
Wcześniej nie udało się to także Luke’owi Kennardowi:
Jarrett Allen postanowił pokazać dzisiaj wszystkim, że zasługuje na miejsce w pierwszej piątce Brooklyn Nets. Środkowy nie tylko zanotował mocne double-double (19/18), lecz przede wszystkim zdominował po drugiej stronie Rudy’ego Goberta.
Ostatecznie Nets rozgromili Jazz 130-96, a bardzo dobry mecz zagrali także Irving (29pkt) i LeVert (24pkt).
Emocji nie zabrakło także w meczu Memphis Grizzlies z Los Angeles Lakers. Miśki do samego końca walczyły z mistrzami NBA i to pomimo faktu, że ich najlepszy strzelec w tym meczu zdobył 13 pkt (za to było ich trzech – Valanciunas, Brooks i Dieng). LAL mają jednak tę przewagę, że w ich barwach występuje LeBron James (26/11/7), który najpierw trafił trudny fadeaway:
a następnie zaliczył kluczowy blok, dając Jeziorowcom 4 z rzędu zwycięstwo wynikiem 94-92:
Trzeba jednak uczciwie oddać Miśkom, że i oni mieli w tym meczu swoje momenty: