LaMelo Ball kończy sezon ze złamanym nadgarstkiem!
Fatalne wieści dotarły do nas prosto z Północnej Karoliny. Kandydat do nagrody Rookie of The Year i obrońca Charlotte Hornets, LaMelo Ball doznał złamania prawego nadgarstka. W tym sezonie możemy go już nie ujrzeć na parkiecie.
O kontuzji kończącej sezon nastolatka napisał Adrian Wojnarowski z ESPN:
Do urazu 19-latka miało dojść w sobotnim meczu wyjazdowym z Los Angeles Clippers, kiedy w pierwszej połowie upadł na parkiet po jednym z wjazdów na kosz rywali. Pomimo dyskomfortu w nadgarstku LaMelo grał nadal z zawiniętą dłonią, kończąc spotkanie z 13 punktami na koncie. Dopiero w czwartej kwarcie, przy prowadzeniu Clippers 30 punktami, Ball udał się do szatni i nie wrócił już na parkiet:
Ball oczekuje jeszcze drugiej opinii specjalistów, którzy potwierdzą wcześniejsze diagnozy. Spotkał się on w Nowym Jorku z dr. Michelle Carlson, topową specjalistką od kontuzji dłoni. Złamanie kości nadgarstka ma być zlokalizowane w okolicach kciuka prawej dłoni zawodnika, co tylko utrudnia jego sytuację. Potwierdziło to badanie rezonansem magnetycznym, które w ostatnich godzinach Ball przeprowadził w San Antonio.
W tym sezonie debiutant osiąga średnio 15.9 punktów, 6.1 asyst i 5.9 zbiórki na mecz. Jest drugim debiutantem w punktach na mecz po Edwardsie, drugim w zbiórkach po Wisemanie i najlepszym asystującym. Od czasu wejścia do pierwszej piątki, jego średnie poszybowały w górę, wynosząc 19.5 punktów, 5.8 zbiórki, 6.2 asysty, 1.7 przechwytu w 21 meczach. Od lutego Ball gra na skuteczności 46.4% z gry i 42.6% z dystansu. Nic dziwnego, że gracz Hornets został dwukrotnie w styczniu i lutym ogłoszony debiutantem miesiąca konferencji wschodniej.
LaMelo był głównym faworytem do zdobycia tytułu Debiutanta Roku. Jednakże jeśli jego licznik rozegranych spotkań zatrzyma się na 41 i Ball nie wróci już do gry, raczej będzie musiał pożegnać się z tą nagrodą.
A oto jego pełne zdobycze w liczbach w tym sezonie:
Drużyna Charlotte Hornets na razie określiła stan LaMelo Balla jako nieokreślony. Pozostaje nam czekać na nowe informacje, które ostatecznie powiedzą nam, czy Ball będzie w stanie wrócić jeszcze w tym sezonie. Póki co z bilansem 20-21 zajmują nadspodziewanie wysokie 8 miejsce w konferencji wschodniej, gwarantujące rozgrywki play-in.
Przed Hornets i trenerem Jamesem Borrego ciężki okres. Właśnie stracił trzeciego najlepszego strzelca swojej drużyny i najlepszego kreatora gry – Ball rozdawał w ekipie Szerszeni najwięcej asyst na mecz. Jego współpraca m.in. z Gordonem Haywardem czy Milesem Bridgesem wyglądała w tym sezonie bardzo obiecująco.