Lakers w Playoffach, wielki rzut LeBrona! Warriors powalczą z Grizzlies
Warriors – Lakers – 100:103
To jest rzut, który dał Lakers zwycięstwo nad Warriors:
Całkiem niezły. W ostatecznym rozrachunku to Lakers byli górą w starciu Play-In z Warriors i to oni zagrają w pierwszej rundzie z Suns, chociaż wcale nie było to takie oczywiste przez pierwszą część meczu Do przerwy GSW prowadzili różnicą kilkunastu punktów, która zaczęła topnieć dopiero w trzeciej kwarcie. W dużej mierze dzięki temu, że poprawił się Anthony Davis, który do przerwy zdobył tylko 5 punktów. Pozostałe 20 rzucił od połowy trzeciej kwarty, przyczyniając się do comebacku.
Warriors w pierwszej połowie bardzo skutecznie zatrzymywali Lakers – trójka LeBron-Davis-Schroeder przez 24 minuty trafiła łącznie tylko 4 (!) rzuty.
Swoje robił oczywiście Steph Curry – 37 punktów na niezłej skuteczności to jednak tylko jedna strona medalu. Podwajany przez agresywną obronę Lakers trafiał nieźle (12/23 z gry, 6/9 za trzy), ale był wyraźnie odcięty od reszty zespołu. Widać to w tylko 3 asystach i aż 6 stratach. Lakers podwajali go jeszcze zanim dostawał zasłonę:
Screen pochodzi zresztą z rzuty, który naprawdę mógł trafić tylko Steph:
Spurs – Grizzlies – 96:100
Memphis Grizzlies wygrali wcześniej tej nocy ze Spurs i to oni zmierzą się z Warriors w piątek o prawo do gry w Playoffach. Podkoszową walkę zdominował przede wszystkim Jonas Valanciunas z 23 punktami, ale też 23 zbiórkami i 3 blokami.
Swoje dołozyli oczywiście Dillon Brooks (24 punkty, najwięcej w zespole) i Ja Morant (20 punktów, 6 zbiórek, 6 asyst)
Morant jednak trafił tylko 2/6 z linii rzutów wolnych – zamiast świętować, po meczu wolał popracować nad tym elementem: