LA Lakers znaleźli nowego trenera
Po długich poszukiwaniach Los Angeles Lakers znaleźli wreszcie odpowiedniego kandydata do roli trenera. Według informacji Adriana Wojnarowskiego zarząd Jeziorowców ostatecznie przekonał do siebie Darvin Ham.
Ham był jednym z trzech finalistów tego wyścigu obok Kenny’ego Atkinsona i Terry’ego Stottsa, lecz media od początku największe szanse dawały właśnie Darvinowi. Jak się okazało słusznie, albowiem wczoraj wieczorem podpisał on z Lakers 4-letni kontrakt.
O takiej decyzji zadecydowało podobno kilka czynników. Przede wszystkim, Darvin Ham zrobił najlepsze wrażenie na rozmowach rekrutacyjnych. Na jego korzyść działa także mistrzowskie doświadczenie i umiejętność dotarcia do ligowych gwiazd. Nowy trener LAL wygrał tytuł NBA zarówno jako zawodnik (w barwach Pistons w 2004 roku), jak i szkoleniowiec (asystent w Milwaukee Bucks w zeszłym sezonie). W trakcie swojej kariery trenerskiej pracował natomiast z Kobem Bryantem, czy Giannisem Antetokounmpo, zawsze zbierając dobre recenzje. Ham od kilku lat uznawany był za jednego z najlepszych ligowych asystentów. Teraz po raz pierwszy będzie miał okazję wykazać się w roli head coacha. Akceptację najważniejszej osoby w organizacji Jeziorowców już na szczęście ma:
Mimo to zadanie, jak wszyscy wiemy, do najłatwiejszych nie będzie należeć. Darvin będzie musiał znaleźć sposób na wspólną grę LeBrona Jamesa, Anthony’ego Davisa i Russella Westbrooka, co nie powiodło się Frankowi Vogelowi.