Kontuzja Sochana! Spurs nie dali rady Clippers
Po opuszczeniu parkietu w pierwszej połowie meczu San Antonio Spurs – LA Clippers, Jeremy Sochan nie wrócił już do gry. Polak nabawił się kontuzji lewego kciuka. Na razie nie wiadomo, czy uraz wykluczy go z gry na dłużej. Spurs walczyli o trzecie z rzędu zwycięstwo, tym razem na wyjeździe przeciwko LA Clippers, lecz pomimo nawet 26. punktowej przewagi, nie potrafili pokonać przeciwników.
W pierwszych 12 minutach meczu Sochan zdobył cztery punkty, trzy zbiórki, a także zanotował po jednym przechwycie i asyście. Chwilę przed końcem pierwszej kwarty opuścił jednak parkiet, na który już nie wrócił.
Energia Sochana napędza Spurs w sezonie zasadniczym. Po powrocie na pozycję silnego skrzydłowego, Polak stał się ważnym ogniwem San Antonio. W poprzednim sezonie próbował swoich sił jako rozgrywający, co przyniosło mieszane efekty, ale obecny sezon zaczął z przytupem, notując średnio 17,3 punktu i 8,5 zbiórki przy ponad 50-procentowej skuteczności rzutowej.„To zawodnik, którego energia zawsze jest dobrze ukierunkowana,” powiedział Victor Wembanyama o swoim koledze z drużyny. „Jego gotowość do poświęcenia się dla zespołu… granie razem z nim to przyjemność.”
Na razie nie wiadomo, kiedy Sochan wróci do gry, ale zespół ma nadzieję, że jego przerwa nie potrwa długo. Przed Spurs ważny mecz wyjazdowy przeciwko Houston Rockets oraz domowa batalia z Portland Trail Blazers i Utah Jazz. San Antonio (3-4) zajmuje aktualnie 12. miejsce w Konferencji Zachodniej.