Kolejna dogrywka Lakers, Bulls piszą historię
Dzisiejsza kolejka przyniosła nam naprawdę dużo emocji. Kolejna dogrywka w starciu LAL z OKC, walka do końca w Dallas i Phoenix, a także Chicago Bulls piszący historię.
Denver Nuggets rozgromili Cleveland Cavaliers 133-95. Przy takiej przewadze sporo minut dostali rezerwowi zawodnicy, dzięki czemu przypomniał o sobie RJ Hampton tym potężnym wsadem:
Jamal Murray natomiast pokazał, że w Denver nie tylko Nikola Jokic potrafi popisywać się podaniami:
Chicago Bulls byli dzisiaj nie do zatrzymania, ustanawiając nowy rekord klubu w trafionych trójkach (25) i pokonując New Orleans Pelicans.129-116. Bykom przewodził duet Coby White (30 pkt i 7 ast) i przede wszystkim Zach LaVine (46 pkt, 7 zb), obaj trafiając 8+ trójek, stając się tym samym pierwszym duetem w historii, który tego dokonał:
LA Clippers zepsuli powrót do Karla-Anthony’ego Townsa, który zaprezentował się nieźle (18/10).
Niestety nie wystarczyło to na Kawhi Leonard grającego z chirurgiczną precyzją (36/8/5), a LAC wygrali 119-112:
Atlanta Hawks po zaciętym spotkaniu musiała uznać wyższość Dallas Mavericks (117-118). Trae Young starał się naprawdę bardzo (25 pkt i 15 ast), ale tym razem to Luka Doncic był górą (28/10/10):
Chociaż lider Hawks miał spore zastrzeżenia do sędziów za nieodgwizdanie faulu w ostatniej akcji:
Emocje do samego końca mogliśmy oglądać w starciu Milwaukee Bucks z Phoenix Suns. Wielki mecz Giannisa Antetokounmpo, który zdobył aż 47 punktów, lecz niestety nie trafił rzutu na zwycięstwo:
Sam Antek nie wystarczył na świetnie dysponowany duet obwodowy Słońc. 30 pkt Devina Bookera i 28 pkt i 7 ast Chrisa Paula pozwoliło Phoenix wygrać 125-124:
Po raz trzeci z rzędu mistrzowie NBA musieli grać dogrywkę, aby rozstrzygnąć wynik meczu. Pomimo braku Gilgeous-Alexandra, OKC Thunder postawili trudne warunki Jeziorowcom, będąc o krok od zwycięstwa. Na nieszczęście dla Grzmotów w barwach LAL gra LeBron James (25/6/7), który najpierw celną trójką dał dogrywkę:
a następnie przechwycił piłkę w ostatniej akcji meczu, ustalając wynik 114-113:
Warto jednak zwrócić uwagę na fantastyczną robotę jaką w obronie wykonał dzisiaj Lu Dort:
Brooklyn Nets przełamują wreszcie serię porażek, pokonując dzisiaj Indianę Pacers 104-94. Kluczem do zwycięstwa okazała się być obrona – Pacers trafiali w całym meczu poniżej 40% z gry. Po stronie Nets nie było takiego problemu, gdyż tam brylował Kyrie Irving zdobywając 35 pkt i 8 ast: