Knicks oddadzą swój 3. pick? RJ Barrett nie będzie zachwycony
Wydaje się, że pierwsza trójka nadchodzącego draftu jest dosyć stabilna – z pierwszym numerem do Pelicans pójść powinien Zion Williamson, z drugim do Grizzlies Ja Morant, a z trzecim do Knicks RJ Barrett.
Tak wydawało się jeszcze do niedawna. Memphis Grizzlies, pomimo faktu, że są podobno dosyć mocno zdecydowani na wybór Moranta, bardzo chcieli zorganizować indywidualny trening z udziałem RJ Barretta. To normalne, że władze zespołu chcą mieć jak najlepsze rozeznanie przed nocą draftu. Sam RJ nie wyraził jednak zgody na trening dla Grizzlies, czym prawdopodobnie przekreśla swoje szanse (celowo) na wybór z drugim numerem. Najprawdopodobniej jego działanie podyktowane jest chęcią trafienia do Nowego Jorku z kolejnym numerem.
Możliwe jednak, że RJ Barrett się trochę przeliczył. Najnowsze doniesienia z obozu ESPN mówią o tym, że New York Knicks poważnie myślą o wymienieniu swojego wysokiego picku za kilka wyborów ulokowanych nieco niżej. Już teraz jako potencjalnego partnera w wymianie wymienia się Atlantę Hawks, którzy to posiadają wybór ósmy oraz dziesiąty wybór. Knicks mogliby więc zejść trochę niżej w loterii – pomysłów na wykorzystanie trzeciego picku jest jednak wiele.
Od dawna mówi się o New York Knicks jako o klubie, który latem 2019 pozyska gwiazdę bądź gwiazdy na rynku wolnych agentów. Potencjalnym celem jest Kevin Durant, Kyrie Irving, czy nawet Kemba Walker. Trzeci pick w drafcie, który najpewniej niezależnie od drużyny wybierającej, spożytkowany zostanie na RJ Barretta, może okazać się pomocny w budowaniu mocnego zespołu na przyszły sezon. New Orleans Pelicans mogą skusić się na usidlenie duetu Zion Williamsn & RJ Barrett, który grał razem jeszcze na parkietach NCAA, oddając w zamian do Knicks ostatni sezon w umowie Anthony’ego Davisa. Zejście niżej po dwa słabsze wybory też będzie miało sens, jeśli uda się pozyskać latem choćby KD. W takim przypadku nie potrzebna będzie im potencjalna supergwiazda, a wystarczyć może kilku dobrych i tańszych graczy. Warto w tym kontekście zaznaczyć, że Knicks są też mocno zainteresowani Camem Reddishem i Jarrettem Culverem. Opcji jest więc sporo – jeśli zatem RJ Barrett nastawia się na grę dla Knicks, może się jeszcze rozczarować. To, co Nowojorczycy zrobią ze swoim wyborem pozostaje zagadką, ale szanse na to, że po prostu wybiorą Barretta wydają się spadać.
źródło:YouTube/House of Highlights