Klay Thompson wróci szybciej, niż zakładano?
Golden State Warriors są obecnie zdecydowanie najlepszą drużyną w całej NBA. Już wkrótce jednak mogą być jeszcze lepsi, albowiem coraz bliższy powrotu jest Klay Thompson. Jak informuje Adrian Wojnarowski, rosną szanse na wcześniejszy powrót do gry rzucającego obrońcy Warriors.
Woj pojawił się ostatnio na antenie ESPN z bardzo dobrymi informacjami dla wszystkich fanów Golden State Warriors. Jak donosi jeden z najlepiej poinformowanych w branży dziennikarzy, postępy Thompsona są szybsze niż przewidywano i na dzień dzisiejszy Klay wyprzedza zakładany terminarz. Jeśli taki stan rzeczy się utrzyma, bardzo możliwe, że zobaczymy drugiego ze Splash Brothers na boisku jeszcze przed Bożym Narodzeniem:
„Warriors mają serię wyjazdowych spotkań w połowie grudnia. Jeśli Klay będzie kontynuował postępy w obecnym tempie, to wyjedzie razem z zespołem i zagra w G-League. W Golden State mają nadzieję, że Thompson będzie do ich dyspozycji jeszcze przed Świętami. W klubie panuje optymizm w sprawie powrotu obrońcy 20 lub 23 grudnia.”
Adrian Wojnarowski
Wygląda więc na to, że debiut rzucającego obrońcy przypadnie na starcie z Sacramento Kings lub Memphis Grizzlies. Jak zaprezentuje się Thompson po ponad dwóch latach przerwy od zawodowej rywalizacji? Na nagraniach z treningów widać, że urazy w żaden sposób nie wpłynęły na automat, który Klay ma w swojej rzucającej ręce:
Inny dziennikarz ESPN, Brian Windhorst także przyznaje, że Klay wygląda coraz lepiej:
„Opinia na ligowych korytarzach jest taka, że Klay wygląda naprawdę dobrze na treningach. Panuje coraz silniejsze przekonanie, że do końca sezonu Thompson wróci w pełni do swojej formy sprzed kontuzji.”
Brian Windhorst
Intensywność meczowa jednak różni się wielce od najbardziej nawet wymagających treningów rzutowych. Niewątpliwie zerwane więzadło i ścięgno Achillesa zostawiły jakieś ślady na sprawności fizycznej Thompsona. Na całe szczęście Klay będzie mógł w spokoju budować rytm meczowy, ponieważ Dubs pokazują w tym sezonie, że potrafią sobie świetnie radzić bez niego. Tak czy inaczej dodanie zawodnika tej klasy, nawet pomimo tak długiej absencji, otworzy cały szereg ofensywnych możliwości dla Warriors.