Kevin Durant zażądał wymiany – odejdzie z Nets!
Zaskakujące? Szokujące? Poniekąd, bo przecież nic na to nie wskazywało. Mimo wszystko jednak mówimy o Kevinie Durancie, który na przestrzeni lat przyzwyczaił nas do dość luźnego nawet jak na ligę NBA podejścia do konceptu 'wierności barwom klubowym’. Jak donoszą Adrian Wojnarowski z ESPN oraz Shams Charania z The Athletic, Kevin Durant poprosił zarząd Brooklyn Nets o transfer.
Sytuacja dziwna. Kevin Durant podpisał kontrakt z Nets – a właściwie zgodził się na sign’n’trade – w 2019 roku, odchodząc z Warriors przy okazji swojej kontuzji, w niezbyt przyjemnej zresztą atmosferze. Pierwszy sezon w całości opuścił z powodu kontuzji Achillesa, ale wrócił i rok temu podpisał z Brooklyn Nets przedłużenie umowy. przedłużenie, na mocy którego miał przez cztery kolejne lata być graczem Nets, inkasując łącznie 198 milionów dolarów. Wytrwał rok.
Pewne sygnały docierały do nas już przed kilkoma dniami, a związane były one mocno z osobą Kyrie Irvinga. Mając na uwadze fakt, że ogromną część poprzedniego sezonu Irving opuścił – nie przez kontuzje, a przez własną decyzję – można przypuszczać, że jego relacje z władzami Nets uległy pogorszeniu. Rozmowy Irvinga z zarządem o ewentualnym jego odejściu zaangażowały jednak także osobę Duranta. Jest on bliskim przyjacielem Irvinga, ale jego odejście samo w sobie nie spowodowałoby jeszcze tak gwałtownej reakcji KD. Durant wątpi rzekomo – a wątpliwości te są uzasadnione – że Nets handlując Irvingiem dostaną w zamian taki pakiet, który poprawi, lub choćby utrzyma ich szanse w walce o tytuł mistrzowski. Możliwe, że taka decyzja Duranta oznacza więc, że ekipa z Brooklynu jest zdecydowana na 100%, że chce oddać kontrakt Kyrie w wymianie.