Jason Kidd komentuje słaby występ Klay’a Thompsona: „Będzie gotowy na niedzielę”
Dallas Mavericks odnieśli ważne zwycięstwo nad Portland Trail Blazers, które po ostatnim gorszym czasie zespołu może dodać nieco więcej wiary w siebie i swoje umiejętności. Podczas nieobecności dwóch najlepszych strzelców zespołu, to głębia składu i rotacja pomogły w zdobyciu cennego zwycięstwa. Na parkiecie słabo się jednak zaprezentował pozyskany przed sezonem z Golden State Warriors Klay Thompsona, który zdobył zaledwie trzy punkty.
„Cicha” noc Klaya
Klay Thompson spędził na parkiecie jedynie 21 minut, zdobywając 3 oczka przy skuteczności 1/6 z gry, w tym 0/4 za trzy. Dołożył do tego 4 asysty i 3 zbiórki, co było jednym z jego najgorszych występów w sezonie. Po meczu jeden z reporterów zapytał trenera Mavs o powód liczby minuty Thompsona:
– 21 minut dla Thompsona. Czy wszystko jest w porządku? To po prostu jeden z tych gorszych dni?
Kidd odpowiedział krótko:
– Tak, wszystko jest w porządku. To kwestia zrozumienia, że jesteśmy drużyną. Jego koledzy z zespołu podnieśli go dzisiaj. Klay będzie gotowy na niedzielę.
Mavericks pokazują głębię składu
Pomimo słabszego występu Thompsona, Mavericks pokazali siłę zespołu. dzięki znakomitym występom P.J. Washingtona (23 punkty, 14 zbiórek) oraz Derecka Lively’ego II (21 punktów, 16 zbiórek).
– To pokazuje charakter drużyny oraz naszą głębię składu. Energia i wysiłek były na wysokim poziomie. Znaleźliśmy sposób, by wygrać ten mecz – podkreślał Kidd w rozmowie z Joeyem Mistrettą.
Problemy Thompsona z formą
Klay Thompson to już teraz legenda NBA i obecnie TOP5 najlepszych strzelców zza łuku w historii ligi. W barwach Golden State Warriors zdobył cztery mistrzostwa ligi, tworząc duet „Splash Brothers ze Stephenem Currym. Jednak kontuzje, które rozpoczęły się w 2019 roku, mocno odbiły się na jego formie.
Po rozczarowującym sezonie w Warriors, Thompson zdecydował się na zmianę otoczenia i podpisał kontrakt z Mavericks, wierząc, że w Dallas odżyje. Klub daje mu czas na odnalezienie właściwej formy, jednak jego ograniczone minuty w meczu z Blazers mogą świadczyć o tym, że cierpliwość trenera Kidda ma swoje granice.
Jeśli Thompson szybko nie zacznie grać na miarę oczekiwań, może stracić miejsce w rotacji. A jako jedna z głównych letnich inwestycji Mavericks, był ściągany do Dallas z myślą o roli lidera, a nie rezerwowego.
Co dalej z Klay’em?
Na razie w drużynie nie widać oznak poważnych problemów, ale jeśli Thompson nie poprawi skuteczności, sytuacja może stać się napięta. Jason Kidd podkreśla, że kluczowe będzie utrzymanie jedności zespołu i wspólne dążenie do celu.
– Wierzymy w Klay’a. Każdy zawodnik może mieć gorszy dzień, ale ważne jest, by wrócić na właściwe tory i pokazać swoją wartość – podsumował Kidd.
Kolejny sprawdzian dla Dallas Mavericks już w niedzielę, 12 stycznia, kiedy na własnym parkiecie zmierzą się z Denver Nuggets. Rewanż z tą samą drużyną czeka ich dwa dni później, a 15 stycznia zagrają na wyjeździe z Pelicans. Czy Klay Thompson będzie gotowy, by wrócić do formy, która przez lata zapewniała mu status gwiazdy? Czas pokaże.
-
Start: 01:00 11/01vsGSWINDTYPGolden State Warriors zdobędą więcej niż 109,5 punktów (z dogrywką)2,02
-
Start: 01:30 11/01vsSACBOSTYPZwycięzca: Sacramento Kings (handicap: 9,5)2,02
