James Harden graczem Philadelphii 76ers!
Stało się! Wymiana, która zawładnęła naszą wyobraźnią i nagłówkami medialnymi wreszcie się zmaterializowała. James Harden i Daryl Morey dopięli swego i Broda resztę sezonu spędzi w barwach Philadelphii 76ers.
Jak informuje , udało się wreszcie dopiąć wszystkie szczegóły mega wymiany pomiędzy Sixers i Nets. Oto na co zgodzili się Daryl Morey i Sean Marks:
Brooklyn Nets: Ben Simmons, Seth Curry, Andre Drummond, wybór pierwszej rundy 2022, chroniony wybór pierwszej rundy 2027
Philadelphia 76ers: James Harden, Paul Millsap
Co tu dużo mówić. Wymiana ta stanowi sukces Daryla Moreya. Ben Simmons, który nie zagrał ani meczu w tym sezonie, który od zakończenia 7. meczu drugiej rundy przeciwko Hawks jest na liście transferowej został wreszcie wymieniony i to w dodatku na zawodnika lepszego od siebie. Daryl upierał się, że odda Simmonsa jedynie za topowego gracza, przeczekał wszystkich i faktycznie dopiął swego. Naprawdę brawo, bo niewielu menadżerom się udaje taka sztuka. Niestety prawdziwy ból głowy dopiero przed Moreyem, czyli kwestia przedłużenia kontraktu.
Harden ma 32 lata i w tym sezonie wygląda jakby wiek zaczął go już trochę doganiać. James stracił nieco na szybkości, po raz pierwszy w karierze pojawiają się także problemy zdrowotne. Latem zażąda maksymalnego kontraktu. Sixers muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy 36-letni Harden będzie wart 60 milionów rocznie? Czy warto inwestować aż takie pieniądze w zawodnika tak nieprzewidywalnego? W końcu skąd pewność, że za rok James nie zmieni zdania i nie będzie forsował transferu z Filadelfii? Przecież rok temu nikt nie spodziewał się, że przygoda na Brooklynie potrwa tak krótko.
Na te pytania Morey będzie musiał jednak odpowiedzieć latem i być może playoffy pomogą mu znaleźć odpowiedź.
EDIT: James Harden wykorzysta opcję gracza na przyszły sezon (za 47,3 mln dolarów), zatem Morey ma półtora sezonu (w tym dwa występy w playoffach) na podjęcie decyzji o wieloletnim kontrakcie dla Brody.
Na ten moment Sixers mają dużo powodów do radości, bo wyrastają na jednego z absolutnych faworytów tego sezonu. Utrata Setha Curry’ego zaboli z pewnością, lecz niestety to Morey miał gorszą pozycję negocjacyjną i to on musiał dorzucić coś od siebie. Andre Drummonda zastąpić można spokojnie na rynku graczy wykupionych. Co najważniejsze, Morey nie musiał pozbywać się ani Tyrese’a Maxeya, ani Matisse’a Thybulle’a.
Nets natomiast zostali pozbawieni pod ścianą. Harden ewidentnie nie chciał już dłużej grać w tym zespole. Cała sprawa wyszła na tyle późno, że praktycznie tylko Sixers byli gotowi i chętni na taki transfer. Osobiście uważam, że Sean Marks mógł i powinien wyciągnąć więcej za Brodę, czyt. choć jednego z dwójki Thybulle/Maxey. Najwyraźniej jednak, znacznie bardziej zależało mu na pozbyciu się Hardena.
Ben Simmons stanowi zagadkę. Może być świetnym uzupełnieniem dla Brooklynu. Rozgrywający, który doskonale broni, a mając obok siebie Irvinga, Duranta, Millsa, Curry’ego, czy Harrisa (o ile ten wróci), nie będzie musiał rzucać. Pytań tu jednak więcej niż odpowiedzi. Ben nie grał pół sezonu, nie wiadomo w jakiej jest formie (również mentalnie), nie wiadomo, w ilu meczach będzie mógł grać Kyrie, nie wiadomo, jak ze zdrowiem Kevina Duranta. Tym samym Nets mocno spadają w rankingu kandydatów do tytułu, przynajmniej w tym sezonie, albowiem na dłuższą metę być może to oni zyskają więcej. Co sądzicie o tej wymianie?