Hornets aktywnie szukają wymiany dla Nicolasa Batuma
Charlotte Hornets nie chcą popaść w stagnację – muszą jakoś przekonać Kembę Walkera do pozostania w klubie latem, więc szukają wzmocnień.
Kemba może sobie grać świetny sezon – sytuacja Charlotte Hornets i tak nie jest najlepsza i zarząd postanowił coś z tym zrobić. Siódme miejsce w słabej konferencji wschodniej nie jest szczytem marzeń zespołu z Karoliny Północnej. Na pewno nie pomaga styl gry zespołu, spośród którego wyróżnia się dwóch, może trzech zawodników. Poza Kembą, Malikiem Monkiem ostatnio i jak zawsze przydatnym Zellerem, próżno szukać pozytywów w Hornets, więc klub próbuje przeprowadzić wymianę.
Według Seana Deveney’a ze Sporting News, Charlotte Hornets próbują wymienić Nicolasa Batuma razem z Frankiem Kaminskym. Od razu należy zaznaczyć, że nie będzie to łatwe zadanie – Batum ma jeszcze dwa lata kontrakty, na mocy którego zarobi łącznie 52 miliony dolarów. Sporo jak za gracza, który notuje średnio 8,8 punktu, 5,4 zbiórki i 3,4 asysty. Wydawało się, że bez spowalniającego grę Howarda francuski skrzydłowy odżyje – poprawy jednak nie widać. Frank Kaminsky może być zachętą do wzięcia dużego kontraktu Batuma – 213 centymetrów na 5 punktów i 2 zbiórki to jednak nie tak dużo. Niskie cyfry wynikają jednak w dużej mierze z ograniczonego czasu w rotacji Hornets – potencjał strzelecki 25-letniego podkoszowego może się komuś przydać.
źródło:YouTube/DownToBuck
Jeśli Charlotte chcą pozyskać kogoś, kto pomoże im wygrywać już teraz, to mogą mieć duży problem ze znalezieniem dla siebie odpowiedniej wymiany. Na pewno nie obejdzie się bez picków w drafcie – być może nawet pierwszorundowych. Jest też inny scenariusz, znacznie smutniejszy. Kemba po sezonie zostaje wolnym agentem i w przypadku, w którym nie udałoby się zatrzymać go u siebie, tankowanie będzie nieuniknione. Może więc za Batuma uda się pozyskać jakąś młodość i picki. Ciężko to na tym etapie sezonu rozpracować – zobaczymy co się wydarzy.