Heat przedłużają kontrakt z Erikiem Spoelstrą
Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, Miami Heat doszli do porozumienia z trenerem Erikiem Spoelstrą w sprawie przedłużenia jego kontraktu.
Szczegóły umowy nie są jeszcze w pełni znane – jeśli wierzyć Irze Winderman z South Florida Sun Sentinel, przedłużenie kontraktu opiewać ma na cztery kolejne lata. Wejdzie ono w życie oczywiście dopiero po wygaśnięciu obecnego kontraktu, który obowiązuje do końca sezonu 2019/20. Oznacza to, że trener Spoelstra pozostanie związany z Heat aż do 2025 roku – o ile nie zostanie wcześniej zwolniony.
Na żadne zwolnienia się jednak nie zanosi – Erik Spoelstra trenuje zespół Miami Heat już od 11 sezonów, co daje mu pozycję drugiego najdłużej pozostającego na stanowisku trenera w lidze (za samym Greggiem Popovichem oczywiście). W międzyczasie zdobył dwa tytuły mistrzowskie, cztery razy z rzędu doprowadził zespół do Finału, a na przestrzeni wszystkich meczów sezonu regularnego notując bilans 523-363 (59% zwycięstw). W swojej 30-letniej historii Miami Heat wygrali łącznie 1294 mecze, co oznacza, że aż 40% zwycięstw w historii organizacji padło udziałem trenera Spoelstry. Urząd szkoleniowca objął on w 2008 roku po Pacie Riley, który jako prezydent klubu naznaczył go jako swojego następcę. Tak długo jak Riley pozostaje za sterami klubu, nie wydaje się, aby możliwym było zwolnienie Spoelstry przed końcem umowy.
Przed trenerem Spoelstrą stoi jednak trudne zadanie – sezon 2019/20 w Miami Heat wiąże się z pewnymi oczekiwaniami, które wzbudziło przybycie na Florydę Jimmiego Butlera. Może okazać się to pierwszy od kilku lat sezon Heat, w którym będą oni walczyć o coś więcej niż tylko sam awans do Playoffów. Jeśli nie udałaby się nawet ta sztuka, będzie trzeba zastanowić się, czy klub zmierza w dobrym kierunku. W tego typu rozważaniach trudno będzie jednak obwiniać trenera za to, jak budowany jest ten zespół po jego mistrzowskich latach.